Przypominamy, że Eugeniusz Makulski urodził się i wychował we wsi Kotarszyn w gminie Waśniów (niegdyś był to powiat opatowski, dziś – ostrowiecki). Właśnie w tej niewielkiej miejscowości mieści się dom rodzinny duchownego.
W dokumencie braci Sekielskich jego nazwisko nie pada. Pod koniec filmu ujawniony został jednak wstrząsający list byłego ministranta, który opowiada ze szczegółami, jak miał być wykorzystywany przez kustosza Sanktuarium w Licheniu. Personalia księdza ujawnili Ojcowie Marianie, którzy krótko po premierze filmu wydali komunikat i oficjalnie potwierdzili, że Makulski miał dopuścić się czynów, które Watykan uznał za karygodne. Okazało się wtedy, że decyzją władz zakonnych już w 2004 roku został on zdjęty z funkcji kustosza Sanktuarium w Licheniu. Niestety jego sprawa nigdy nie trafiła do organów ścigania, bo nikt nie złożył zawiadomienia.
Spekulowano, że wrócił w rodzinne strony
W ostatnich miesiącach sprawa nieco ucichła, w mediach zaczęły krążyć informacje, że emerytowany, schorowany ksiądz wrócił w rodzinne strony. Kiedy w środę, 13 listopada rozmawialiśmy z rzecznikiem prasowym zgromadzenia – księdzem Piotrem Kieniewiczem, próbowaliśmy dowiedzieć się, czy ksiądz Makulski mieszka teraz w Świętokrzyskiem. Niestety zamiast odpowiedzi, usłyszeliśmy tylko, że zgromadzenie powiedziało już wszystko, co miało powiedzieć i więcej nie będzie komentować tej sprawy.
Ksiądz wyjaśnia
Postanowiliśmy więc dotrzeć do samego zainteresowanego. Szybko udało się nam ustalić, gdzie w tej chwili przebywa oskarżany o pedofilię ksiądz Makulski, co więcej, duchowny zgodził się z nami porozmawiać i po raz pierwszy skomentował sprawę.
- To jest jedno wielkie oszustwo. Chłopak, którego list odczytano opowiadał bajki, nie podał nawet swojego imienia i nazwiska – stwierdził duchowny dodając, że był w tej sprawie szantażowany, a szantażysta miał żądać od niego pieniędzy.
Kiedy zapytaliśmy księdza o to, dlaczego wcześniej nie skomentował sprawy, odparł krótko: – "Nikt z dziennikarzy mnie do tej pory o to nie pytał".
Ksiądz Makulski dodał, że teraz jest „moda na napadanie na kapłanów”. - Nie ja pierwszy i nie ostatni padłem ofiarą oszczerstw” - stwierdził.
„Ksiądz z filmu Sekielskich w rozmowie z „Echem Dnia” był bardzo spokojny. Wyjaśnił, że ma już prawie 92 lata, ze względu na cukrzycę amputowano mu nogę i porusza się na wózku inwalidzkim.
Z sentymentem wspominał chwile spędzone w Świętokrzyskiem, gdzie mieści się jego rodzinny dom.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy także współautora filmu "Tylko nie mów Nikomu", Tomasza Sekielskiego. Czekamy na odpowiedz dziennikarza.
CZYTAJ TAKŻE:- Byliśmy w muzeum księdza z filmu Sekielskich! Jest tu nawet pierwsza sutanna duchownego (ZDJĘCIA, WIDEO)
- Sprawa księdza z Topoli. Kobieta, która miała być wykorzystywana, została przesłuchana. Prokuratura szuka innych pokrzywdzonych [WIDEO]
POLECAMY: ZAGADKI KRYMINALNE
- Tych dzieci do dziś nie udało się odnaleźć. Tajemnicze zaginięcia są wciąż zagadką
- 10 historii kryminalnych, którymi żyła cała Polska
- Wyrok dożywocia za podwójne zabójstwo w Kielcach utrzymany
- "Niech sumienie nie da mu zapomnieć" - śmierć Magdy Czechowskiej, 11-latki z Kielc
- Choć dziewczyna płakała i krzyczała nikt jej nie przyszedł z pomocą. Nikt nie uratował jej życia
- Makabra w sercu świętokrzyskiego lasu i wyrok dożywotniego więzienia
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?