KSS Kielce - Zgoda Ruda Śląska 20:21 (10:13), KSS Kielce - Lomme Lille 25:18 (11:8), KSS Kielce - SPR Olkusz 23:16 (10:7).
KSS: Kawka, Kozieł, Wałcerz - Abramauskaite 4 (2), 1, 3, Słoma 0, 0, 1, Nowak 0, 3, 0, Woźniak 0, 1, 0, Młynarczyk 0, 1, 0, Kot 3, 4, 3, Grabarczyk 3, 6, 4, Rosińska 7 (2), 1, 4, Giedroit 0, 2 (1), 4, Stradomska 0, 1, 3, Kabała 3, 4, 1, Drabik 0, 1, 0.
Mecze turnieju w Olkuszu były rozgrywane systemem 2 razy 20 minut. Pierwszy pojedynek kielczanek, ze Zgodą Ruda Śląska, stał na dobrym poziomie. Przez większą część spotkania prowadziły Ślązaczki, najwyżej w 20 minucie - 13:9. Nasz zespół kilka razy zbliżał się na jedną bramkę, ale Zgoda znów odskakiwała. Jednak od stanu 16:19 KSS zdobył trzy gole z rzędu i w 32 minucie było 19:19. Od wyniku 20:20 w 35 minucie przez blisko pięć minut nie padła żadna bramka. W ostatniej minucie atakowały kielczanki, ale popełniły faul w ataku, w dodatku jeden sędzia pokazał, że to rywalka faulowała, a drugi, że nasza zawodniczka. Zgoda wykorzystała dezorientację szczypiornistek KSS i zdobyła gola z kontrataku. Nasze zawodniczki miały jeszcze rzut wolny na kilka sekund przed końcem, ale jego wykonanie było niedobre.
W pojedynku z Francuzkami tylko początek był wyrównany. Lomme Lille to wprawdzie zespół tylko trzecioligowy, ale prezentujący umiejętność, z którymi dałby sobie radę w polskiej pierwszej lidze. Od stanu 9:8 w 18 minucie nasz zespół zaczął się rozkręcać, dobrze broniła Małgorzata Kawka, uruchamiając kontrataki wykańczane przez Agatę Kabałę i Katarzynę Grabarczyk. W 30 minucie po trafieniu Joanny Drabik KSS wygrywał już 19:10.
Nasz zespół źle zaczął mecz z gospodarzami, SPR Olkusz i przegrywał 1:4. - Dziewczyny grały na stojąco - skomentował trener KSS, Zdzisław Wąs. Potem kielczanki zagrały nieco aktywniej, szybko odrobiły starty, jeszcze przed przerwą uzyskały przewagę i już do końca kontrolowały mecz.
- Turniej był dla nas bardzo pożyteczny, bo potrzebujemy grania, a każda wygrana podbudowuje dziewczyny psychicznie. Szkoda frajersko przegranego meczu ze Zgodą, mając piłkę 20 sekund przed końcem nie można dać sobie rzucić bramki. Gdyby w tym meczu był remis, wygralibyśmy turniej lepszą różnicą bramek, a była umowa, że wtedy dziewczyny miałyby wolny poniedziałek. A tak to trzeba pracować - dodał trener Wąs.
Turniej wygrała Zgoda Ruda Śląska (6 pkt), przed KSS Kielce (4), Lomme Lille (2) i SPR Olkusz (0).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?