Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto przejmie władzę w Pińczowie? Prezentujemy kandydatów

chro
Włodzimierz Badurak
Włodzimierz Badurak
Choć wybory samorządowe odbędą się dopiero za prawie półtora roku - czuć już przedwyborczą gorączkę. Są obawy, przypuszczenia i nadzieje, gdyż wybory w listopadzie 2018 roku mogą porządnie wstrząsnąć lokalną sceną polityczną i wywołać wielkie zmiany.

Mowa oczywiście o dwukadencyjności. Rządzący chcą wprowadzić tę zasadę jeszcze zanim pójdziemy do urn. Oznacza to, że burmistrzowie i wójtowie, którzy sprawują władzę więcej niż dwie kadencje z rzędu nie będą mogli ponownie ubiegać się o te stanowiska. W powiecie pińczowskim oznaczałoby to wielkie zmiany. Jednak na razie zasada dwukadencyjności pozostaje zamierzeniem teoretycznym.

W związku z tym pojawia się wiele znaków zapytania w sprawie potencjalnych kandydatów na fotel burmistrza Pińczowa. Nie tylko dlatego, że szefowie poszczególnych partii w naszym regionie nie chcą oficjalnie zdradzać planów, ale także dlatego, że obecny włodarz nie wie czy będzie mógł po raz kolejny kandydować, czy przez zasadę dwukadencyjności nie będzie miał takiej możliwości.

Nie podjąłem decyzji
Zapytaliśmy Włodzimierza Baduraka, który sprawuje urząd burmistrza miasta i gminy Pińczów już trzecią kadencję o to, czy w 2018 roku znów powalczy o władzę. - Sprawowanie funkcji burmistrza nie należy do najłatwiejszych zadań. To duża odpowiedzialność, ale też praca, która daje wiele satysfakcji. Szczególnie gdy widzi się efekty swoich działań - kiedy coś uda zrobić się dla mieszkańców. Bycie burmistrzem zdecydowanie ma więcej zalet niż wad. Ale decyzji jeszcze nie podjąłem. Nie wiem czy w 2018 roku będę kandydował, czy nie. Jeszcze dużo czasu pozostało do wyborów, może zdarzyć się wiele różnych rzeczy - powiedział nam burmistrz.

Zapytaliśmy obecnego włodarza Pińczowa także czysto teoretycznie, czy gdyby jednak kandydował byłby ktoś, kogo by się obawiał. - Nie chodzi o obawę, nigdy nie lekceważyłem moich konkurentów i na pewno w przypadku kolejnych wyborów, gdybym wystartował też tak by było - odpowiedział nam.
Z nieoficjalnego źródła wiemy, że prawdopodobnie kandydatem Ziemi Pińczowskiej z której startował obecny burmistrz może być Andrzej Głogowiec, prezes Wodociągów Pińczowskich.

Dwóch tajemniczych kandydatów
Nie można pominąć silnej reprezentacji Prawa i Sprawiedliwości. - Jeszcze nie mamy oficjalnego kandydata na urząd burmistrza. Myślę, że w sierpniu, może we wrześniu powiemy kto będzie od nas kandydował - powiedział Jan Bębenek, pełnomocnik powiatowy Prawa i Sprawiedliwości. Zdradził nam także, że przymiarki już są robione, na obecną chwilę jest dwóch faworytów: kobieta i mężczyzna. Również z nieoficjalnego źródła wiemy, że kandydatami Prawa i Sprawiedliwości może być Katarzyna Nowacka, która pracuje w Kuratorium Oświaty w Kielcach, a także Krzysztof Koniusz, wicedyrektor Zespołu Szkół Zawodowych imienia Stanisława Staszica w Pińczowie. Ale w tym przypadku również nie ma oficjalnego stanowiska.

Za młody na burmistrza

Niezwykle ciekawie przedstawia się sytuacja, jeśli chodzi o Stowarzyszenie Dla Ponidzia, a więc siłą rzeczy także Platformę Obywatelską. Zapytaliśmy Jadwigę Irlę, prezes stowarzyszenia o potencjalnych kandydatów. - Nie ma na razie żadnych planów. Decyzję podejmie zarząd na odpowiednim spotkaniu. Na razie się zastanawiamy - odpowiedziała nam pani prezes.
Przypomnijmy, że Jadwiga Irla w 2014 roku również startowała w wyborach. - Nie planuję kandydować w 2018 roku - krótko podsumowała.

Wiele osób pytało nas czy „chodzą słuchy” o kandydaturze Macieja Kmity - bardzo aktywnego na scenie politycznej radnego z opozycji burmistrza. Otóż odpowiadamy - Maciej Kmita jest za młody, żeby walczyć o fotel burmistrza Pińczowa. Ogranicza go ustawa. Gdy będą wybory skończy 24 lata, a żeby przejąć władzę w Pińczowie musiałby mieć 25 lat.

- Bardzo dziękuję, że ktoś o mnie pomyślał w takim kontekście. Takie sygnały traktuję jako uznanie dla mojej pracy. Jestem jeszcze jednak zbyt młody. Nie wiem, jak będzie w kolejnych kadencjach, nie wykluczam, nie potwierdzam. Na pewno swoją przyszłość wiążę z Pińczowem, ponieważ kocham tę ziemię - skomentował najmłodszy radny Rady Miejskiej w Pińczowie.
Członkowie stowarzyszenia nie chcą na razie ujawnić nazwisk swoich fawortytów, jednak zdradzają, że rozważana jest mocna kandydatura przedsiębiorcy, ale żadne wiążące decyzje jeszcze nie zapadły.

Tajemniczy kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego

Ostatnia partia, którą wzięliśmy pod uwagę, to Polskie Stronnictwo Ludowe. Jak informuje Ryszard Barna, wicestarosta powiatu pińczowskiego zarząd partii nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Poznamy ich kandydata dopiero za kilka miesięcy. Z nieoficjalnego źródła wiemy już, że jest faworyt i prawdopodobnie nie będzie nim Iwona Chlewicka, która ubiegała się o fotel burmistrza w 2014 roku

Agata Chrobot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie