Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuba. Trinidad – najpiękniejsze miasto gorącej wyspy

Marzena Kądziela
To dzięki trzcinie cukrowej w Trinidadzie zbudowano tak wiele pięknych pałaców i niezwykle kolorowych domostw. Mimo iż większość z nich nadaje się do kapitalnego remontu, Trinidad pozostał jednym z najpiękniejszych miast Kuby.

W Trinidadzie, jednym z najstarszych miast wyspy, nikt się nie spieszy, nie biegnie do autobusu czy taksówki. Auta nie jeżdżą po wąskich, brukowanych uliczkach, bo jest ich w mieście niewiele. Mieszkańcy od pośpiechu wolą pogawędkę ze znajomymi albo obserwację przechodniów z perspektywy bujanego fotela ustawionego na ganku.

Miasto zbudował w 1514 roku Diego Velazquez. Ale prawdziwy rozkwit nastąpił dopiero w XVIII wieku, gdy rozrosły się plantacje trzciny cukrowej. To z handlu cukrem powstawały ogromne fortuny. Budowano pałace, rezydencje, kościoły, fabryki. Wyzwolenie niewolników spowodował upadek gospodarczej potęgi Trinidadu. Upadek ten trwa do dziś, choć próby ratunku rozpoczęto w 1988 roku, gdy miasto wpisano na listę Światowego dziedzictwa Kulturalnego UNESCO.

W DOMACH I REZYDENCJACH

Wędrując wąskimi brukowanymi uliczkami podziwiamy kolorowe fasady domów zastanawiając się, skąd ich właściciele wzięli farbę. Na Kubie wciąż wszystkie towary są reglamentowane. Zaglądam do skromnych wnętrz przez okna osłonięte jedynie ozdobnymi drewnianymi lub metalowymi kratami. Mieszkańcy nie mają nic przeciwko i ze spokojem wykonują swe codzienne czynności.

W dawnych rezydencjach cukrowych magnatów urządzono muzea. Oglądamy jedną z nich – Pałac Cantero zbudowany pod koniec lat 30. XIX wieku, obecnie Muzeum Miejskie. Obszerny salon, który wygląda tak, jakby jego właściciele właśnie wyszli z domu, prowadzi na patio, niewidoczne z ulicy, pełne kwiatów i elementów małej ogrodowej architektury.

WIDOK Z ZABYTKOWEJ WIEŻY

Pałac Cantero jest jednym z najciekawszych w mieście przede wszystkim ze względu na wieżę widokową. Rozkoszujemy się panoramą Trinidadu otoczonego górskimi grzbietami Sierra del Escambray. Patrzymy na główny plac – Plaza Mayor z kościołem św. Trójcy, zieleńcem z palmami otoczonym białym metalowym ogrodzeniem, czerwonymi ceramicznymi dachami domostw.

W pobliskim kościele zbudowanym w drugiej połowie XIX wieku oglądamy fantastyczny ołtarz wykonany z cennych gatunków drewna, XVIII-wieczną hiszpańską figurę Chrystusa na krzyżu i odziane w piękne zdobione stroje i korony Madonny: Matki Bożej Miłosierdzia, Bolesnej, El Cobre – patronki Kuby oraz Fatimskiej.

Zatrzymujemy się na chwilę w jednym z barów, skąd dochodzą dźwięki znanej na całym świecie piosenki „Guantanamera”. Tu podają trinidadzki drink o nazwie chanchanchara. W jego skład wchodzi sok z limonki, miód, cukier, kruszony lód i biały rum. W upalny dzień pychota!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie