Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kubuś" i mała, ale droga działka - te tematy poruszyły radnych podczas sesji Rady Miasta Kielce

Paweł WIĘCEK
– Czy jest sens wprowadzenia funkcji wicedyrektora w Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś”? – pytał radny Mariusz Goraj.
– Czy jest sens wprowadzenia funkcji wicedyrektora w Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś”? – pytał radny Mariusz Goraj.
Najpierw rajcy poddali w wątpliwość zasadność utworzenia stanowiska wicedyrektora w Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś", potem skrytykowali pomysł nieodpłatnego oddania Przedsiębiorstwu Usług Komunalnych należącego do miasta lokalu. Zażartym obrońcą obu projektów uchwał był radny Jan Gierada.

Początek czwartkowej sesji Rady Miasta Kielce przebiegał wyjątkowo spokojnie. Radni jednomyślnie zgodzili się na nadanie imienia Ireny Sendlerowej Szkole Podstawowej numer 19, imienia Wojska Polskiego Szkole Podstawowej numer 8 oraz imienia Świętokrzyskich Skrzatów Przedszkolu Samorządowemu numer 19 z Oddziałami Integracyjnymi.

OBRONA "KUBUSIA"

Ale sielanka szybko się skończyła. Dłuższa dyskusja wywiązała się przy punkcie dotyczącym nadania statutu Teatrowi Lalki i Aktora "Kubuś". - Czy jest sens wprowadzenia funkcji wicedyrektora w tej instytucji? - pytał radny Mariusz Goraj (PiS). - W jakiej kondycji finansowej jest ta instytucja, że stać ją na utworzenie stanowiska wicedyrektora? - dociekała z kolei Katarzyna Zapała (PO).

- Okresem incydentalnym był okres bez wicedyrekotra. Zastępca został powołany na wniosek pani dyrektor i środowiska teatru. Nie jest więc prawdą, że tworzymy nowe stanowisko - odpowiadał wiceprezydent Andrzej Sygut.

Mariusz Goraj nie odpuścił. Zapytał Syguta o liczbę pracowników zatrudnionych w "Kubusiu". Nim wiceprezydent odpowiedział, z odsieczą przybył Jan Gierada (SLD). - Błąkacie się w temacie. Nie możecie decydować, czy kogoś zatrudniać czy nie. Obsada stanaowisk nie leży w gestii radnego - upomniał pytajacych.

Andrzej Sygut przyznał, że nie wie, ile osób pracuje w teatrze. Wyraził zdziwienie, iż radni w ogóle robią problem z projektu uchwały. - Tych dwóch ludzi w kierownictwie jest tam potrzebnych - przekonywał. W kwestiach merytorycznych Syguta wsparła radna Alicja Obara (SLD). - Jestem zdziwiona, że wywiązała się taka dyskusja. Aby zakończyć temat, powiem: w "kubusiu" jest 43 pracowników, w tym 15 aktorów - powiedziała. Uchwałę przyjęto.
PUK-OWI NIE DALI

Zgodnie z przewidywaniami sprzed sesji dużo emocji wzbudziła sprawa wniesienia jako wkładu niepieniężnego do Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych prawa własności nieruchomości lokalowej, położonej w Kielcach przy ulicy Kościuszki 7/9 o powierzchni 115 metrów kwadratowych. Projekt uchwały referował Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji kieleckiego ratusza.

- Z wnioskiem wystąpiło PUK w związku z zamierzenami inwestycyjnymi: rozbudową cmentarza i inwestycją przy ulicy Paderewskiego (budowa obiektu handlowo-usługowego, do którego przeniosą się kupcy z Placu Wolności - przyp.red.). PUK musi posiłkować się kredytem, a nieruchomość ma znaczną wartość, więc podniesie zdolność kredytową spółki - wyjaśnił Pietrzyk.

Radny Jerzy Pyrek (PSL) stwierdził, że przedsięwziecie przy Paderewskiego nie ma sensu pod względem finansowym. - To nie jest dobry okres na takie inwestycje. W mieście stoi dużo wolnych lokali - powiedział.

- Obowiązkiem miasta jest pomagać własnej spółce - przypomniał zebranym Jan Gierada. - To pomoc dla spółki, ale pamiętajmy o korzyściach dla miasta. PUK przejmie obowiązki zarządzania tą nieruchomością - dodał Filip Pietrzyk.

- Jeśli nie będziemy myśleć o PUK jak o własnej spółce, może wkrótce przestać istnieć - podkreślił prezydent Wojciech Lubawski.

- Radni nie negują projektu uchwały, tylko cel, jaki został wskazany w uzasadnianiu: rozbudowa cmentarza i budowa obiektu handlowego na Paderewskiego, która jest bezzasadna, jeśli chodzi o zyski - powiedział Stanisław Rupniewski (SLD).

- Na jakiej podstawie pan twiedzi, że budowa na Paderewskiego jest nieopłacalna? Zrobił pan biznesplan? - pytał partyjnego kolegę Jan Gierada.

Z odpowiedzią pospieszył Jarosław Machnicki (PO). - Zaczynamy ratowanie "Sienkiewki" i to najlepsze badania wskazywane przez ludzi - zauważył.

Dyskusję zakończył Mariusz Goraj, który złożył wniosek o zdjęcie punktu z porządku obrad. Większość radnych zagłosowała za.

Krzysztof Solecki, prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Kielcach: - Chcemy zwiększyć nasz kapitał, by być poważnie traktowanym przez partnerów biznesowych i banki. W tej sytuacji nasza zdolność kredytowa będzie mniejsza. A to oznacza, że musimu na jakiś czas wstrzymać inwestycje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie