Błądzenie w labiryncie wyciętym w kukurydzianym polu - rozrywka zaproponowana gościom pałacu w Kurozwękach biła rekordy popularności. W ubiegłym roku skusiło się na nią ponad 8 tysięcy osób.
- Dlatego w tym roku labirynt będzie większy, w ubiegłym roku było to niewiele ponad hektar, w tym 3,5 hektara - mówi właściciel pałacu hrabia Marcin Popiel. Jest to największy tego typu labirynt w Polsce.
MISTERNE WZORY
Przygotowania do wytyczenia labiryntu zaczynają się tuż po wykiełkowaniu nasion. Wtedy usuwa się spryskując randapem lub wyrywając niepotrzebne rośliny. W tym roku ścieżki układają się w misterne wzory: widać liczbę 50, elementy herbów województwa świętokrzyskiego, okręgu winnickiego na Ukrainie oraz logo Narodowego Centrum Kultury.
- Chcemy w ten sposób uhonorować współpracę z okręgiem winnickim, która trwa 50 lat - wyjaśnia szef marketingu Witold Świtalski. - W ramach tej współpracy Staszów gości młodzież z Winnicy, a Narodowe Centrum Kultury wspiera taką działalność.
SZYBKO UROSŁA
Uroczyste otwarcie labiryntu zaplanowano na przyszły tydzień (27 lipca o godz. 14), jednak dzięki sprzyjającej aurze kukurydza bardzo szybko urosła i już w ten weekend będzie można zapuszczać się w zielone ścieżki.
- Każdy gość otrzyma mapkę labiryntu, by w razie kłopotów z orientacją móc z niego wyjść - mówi Świtalski. Ścieżek będzie znacznie więcej - najdłuższa droga wynosi 4 km, a ściany między nimi są grubsze. Zabawa powinna być jednak tak samo dobra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?