David Wachs mieszka w Bridgewater w amerykańskim stanie New Jersey. Jest administratorem facebookowej grupy "Jews from Stopnica", która grupuje potomków stopnickich Żydów.
- Mamy dwie aktywnie działające społeczności osób pochodzących ze Stopnicy. Pierwsza znajduje się w Nowym Jorku. Jej prezesem jest mój ojciec Israel Wachs. Drugi oddział znajduje się w Toronto. Grupy te powstały dawno temu, obmyślone jako pomoc dla Żydów, którzy wyemigrowali ze Stopnicy do Ameryki Północnej. Miały ułatwić im aklimatyzację w nowym miejscu - relacjonuje David.
- Grupę facebookową założyłem dla osób, które pochodzą ze Stopnicy, a być może nie wiedzą, że stopniczanie wciąż działają - dodaje.
Wielu Amerykanów i Kanadyjczyków o żydowskich korzeniach, którzy pochodzą ze Stopnicy, jest zrzeszonych w organizacji Stopnitzer Young Men’s Benevolent Association, w skrócie SYMBA. Na polski można to przetłumaczyć jako Stowarzyszenie Dobroczynne Młodych Żydów ze Stopnicy. Nowojorska grupa działa od początku XX wieku. Pierwsza pieczęć zrzeszenia nosi datę 1 października 1905 roku. Drugi odłam działa w kanadyjskim Toronto. Powstał w styczniu 1946 roku. Skupiał głównie osoby ocalałe z Holocaustu.
Stowarzyszenie udostępnia ciekawe informacje na temat stopnickich Żydów, którzy w okresie międzywojennym wypłynęli za ocean.
- W 1902 roku w Stopnicy Eli Meilach Borkensztajn (Max Stein) poślubił Blimę (Bella) Rivkę Zyser w Stopnicy. Mieli pięcioro dzieci, Chaya Surę (Sarah), Israela Icka (Irving), Kivę (Charles), Pinchasa (Phillip) i Chanę (Anne). W 1913 Max podjął trudną decyzję o opuszczeniu żony i dzieci i emigracji do Nowego Jorku. Plan był taki, by Max popłynął do Nowego Jorku i zarobił wystarczająco dużo pieniędzy jako krawiec, by sprowadzić Bellę i dzieci. Sprawę skomplikowała pierwsza wojna światowa - czytamy w jednej z relacji.
- Stopnica w czasie wojny była miastem frontowym. Wydawało się, że każdego tygodnia przez miasto przechodzi inne wojsko. Gdy żołnierze byli w mieście, większość mieszkańców chowała się w swoich domach. Bella była nieustraszona, jeśli chodzi o opiekę nad swoim potomstwem. Gotowała kurczaki i gęsi. Następnie sprzedawała je żołnierzom, aby zarobić na jedzenie dla rodziny. W tym czasie przebywający w Nowym Jorku Max próbował wysłać Belli pieniądze, jednak były zazwyczaj kradzione z listów podczas długiej drogi przez ocean. Wreszcie wpadł na pomysł. Pewnego dnia do Belli przyszło zdjęcie Maxa. Między zdjęciem a tekturowym podkładem ukryty był dwudziestodolarowy banknot! To była radosna chwila dla rodziny. W którymś momencie wojna się skończyła i nadszedł czas, aby rodzina dołączyła do Maxa w Nowym Jorku. Jesienią 1920 roku Bella i dzieci pożegnali się z krewnymi, którzy pozostali w Polsce. Przeszli pieszo przez zdewastowaną wojną Polskę do Gdańska, gdzie wsiedli na statek płynący do Nowego Jorku. Podróż była trudna, ale nigdy nie zapomnieli cudownego widoku Statuy Wolności i ponownego spotkania z Maxem! - wspominają kroniki Stopnitzer Young Men’s Benevolent Association.
Warto dodać, że członkowie organizacji pieczołowicie pielęgnują pamięć o swoich stopnickich korzeniach. Odwiedzają także Stopnicę co jakiś czas. - Sam byłem tam w 2012 roku - mówi David Wachs.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?