- To dobry, ale nie najlepszy wynik – przyznaje Stanisław Szrek, kierujący Stowarzyszeniem Ochrony Dziedzictwa Narodowego, które organizuje coroczną kwestę na kieleckich cmentarzach. - W takich kilkudniowych kwestach w poprzednich latach zbieraliśmy więcej, na przykład w rekordowym 2011 roku zebrano ponad 76 tysięcy złotych, dwa lata temu było to ponad 52 tysiące złotych, a w ubiegłym roku ponad 60 tysięcy złotych.
Prezes przyczyny malejących wpłat upatruje w zmniejszającej się z roku na rok liczbie kwestujących. - Niestety, trudno zachęcić do wysiłku jakim jest stanie przez 2 godziny w ciągu dnia – dodaje prezes. W tym roku zamiast 800 kwestowało 400 osób, w tym 250 uczniów.
- Obecność tych młodych ludzi bardzo mnie cieszy. To dobra lekcja historii, a także obywatelskiej odpowiedzialności. Bo przecież, jeśli my nie zadbamy o zachowanie śladów przeszłości, nikt inny tego nie zrobi.
W tym roku w kwestowanie włączyli się także nie kielczanie – jedna osoba przyjechała z Krakowa, z puszką stał Francuz, który uczy w jednej z kieleckich szkół. Po raz pierwszy kwestował na wesoło Klub Modnej Babeczki. Byli posłowie, radni, władze Kielc.
Wśród kwestujących są osoby pojawiające się na cmentarzu od lat, to na przykład Zdzisław Sabat zawsze w charakterystycznej pelerynie stojący przez 6 godzin przed nagrobkiem architekta Franciszka Kowalskiego. W tym roku do jego puszki włożono około 4 tysiące złotych.
Kwestujący na cmentarzu na Piaskach zebrali 3 tysiące złotych.
Z krótkiej statystyki okazuje się, ze najbardziej hojni jesteśmy 1 listopada. Wtedy do puszek trafiło 41 tysięcy złotych, drugiego dnia 14 tysięcy, a trzeciego 6 tysięcy złotych.
Od czasów prezydenta Wojciecha Lubawskiego do kwoty zebranej przez kwestujących miasto dokładało drugie tyle. - Jednak w tym roku dostaliśmy o 20 tysięcy mniej – mówi Stanisław Szrek. - Ile to będzie teraz nie wiem.
W ubiegłym roku Stowarzyszenie nie otrzymało wsparcia od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, bo ten może dofinansować konserwację nagrobków wpisanych do Rejestru Zabytków. - A takich mamy 13 i wszystkie są już przez nas zaopiekowane – mówi Stanisław Szrek. - Dlatego ustaliliśmy, że wystąpimy do konserwator o wpisanie na listę kolejnych cennych nagrobków. Wspólnie mamy ustalić, które to będą i to umożliwi nam wnioskowanie o pieniądze.
Decyzja, które cenne nagrobki z kieleckich cmentarzy zostaną odnowione w nadchodzącym roku zapadnie po ustaleniu jaką kwotą dysponuje Stowarzyszenie i na co je stać. W tym roku uratowano 30 zabytkowych obiektów.
POLECAMY: ROZMAITOŚCI
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?