Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Laureaci Scyzoryki Festiwal 2013. Chór Sabbaton w kościele tworzy wyjątkowy klimat

Anna BILSKA [email protected]
Chór Towarzystwa Przyjaciół Bielin Sabbaton ze Scyzorykiem! To żywa promocja gminy i całego regionu.

Chór Sabbaton

Chór Sabbaton

Amatorski zespół założony w 2006 roku w Bielinach w powiecie kieleckim. Obecnie jego skład liczy 40 osób. W 2012 roku chór otrzymał główną nagrodę Starosty Kieleckiego za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej. To wyróżnienie zainspirowało zespół do wydania kolejnej płyty - "XXX srebrników". Zawiera ona pieśni wielkopostne nagrane na żywo podczas czuwania w Wielki Piątek. Poprzednie płyty to "Niech się kółka tocą" i "The Best Of Sabbaton". Próby chóru odbywają się w Centrum Tradycji i Turystyki Gór Świętokrzyskich.

Kilkadziesiąt osób spotyka się co tydzień w Centrum Tradycji i Turystyki Gór Świętokrzyskich i… śpiewa. Już w niedzielę efektów prób chóru z Bielin posłuchamy na żywo podczas VIII Przeglądu Zespołów Chóralnych Powiatu Kieleckiego na Świętym Krzyżu.

"Sabbaton", laureat w Scyzoryki Festiwal 2013 w kategorii Muzyka etno/folk, znany jest z występów między innymi w ramach Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Sakralnej "Anima Mundi". Głosy chóru rozbrzmiewały także w pałacu w Kurozwękach, podczas Drogi Krzyżowej ulicami Kielc i tradycyjnie w klasztorze na Świętym Krzyżu. O kulisach pracy z tak liczną grupą rozmawiamy z Anetą Maruszak, kierownikiem chóru i Andrzejem Drogoszem, prezesem Towarzystwa Przyjaciół Bielin.

*Anna Bilska: Sabbaton to właściwie poszerzony skład zespołu Bielinianki. Jak doszło do powstania chóru?

Andrzej Drogosz: - Jako grono znajomych prowadziliśmy adoracje wielkopiątkowe. To grono cały czas się powiększało i w pewnym momencie, w 2006 roku, doszliśmy do wniosku, że warto kontynuować tę pracę w postaci chóru.

Aneta Maruszak: - W tym czasie zespół Bielinianki potrzebował męskiego brzmienia. Dzięki temu zaczęła się nasza współpraca. Uznaliśmy, że dobrze byłoby poszerzyć skład i do chóru dołączyły kolejne osoby, na przykład uczniowie z zespołu Chichoty, czy Celestica (schola).

*Ile osób obecnie liczy chór?

Andrzej Drogosz: - Prawie 40. Najmłodsi to gimnazjaliści, a najstarsi to osoby w wieku powyżej 50 lat.

*Mimo takiej dużej liczby osób w różnym wieku zespół jest zgrany? Wszyscy pilnie chodzą na próby? Jak wygląda praca z tak liczną grupą?

Andrzej Drogosz: - Rzadko się zdarza żeby na koncertach był komplet. Zawsze każdemu coś wypadnie, jednak mimo dużej różnicy wieku jesteśmy zgranym zespołem. Co roku spotykamy się na ognisku na zakończenie sezonu.

Aneta Maruszak: - Ogniska to wspaniała integracja. Dobrze się czujemy w takim towarzystwie. Tradycyjnie spotykamy się w czwartki popołudniu. Wszyscy starają się nie planować niczego innego w ten dzień, ale mamy w grupie też studentów, gimnazjalistów i czasem próby nie mogą konkurować z egzaminami.

Andrzej Drogosz: - Mamy jedną ważną zasadę - nawet jeśli ktoś nie chodzi na próby, to wszyscy obowiązkowo spotykamy się w Wielki Piątek. Wtedy jest około 40 osób. Każdy ma sentyment do tego dnia. To już tradycja.

Aneta Maruszak: - Wszyscy, którzy kiedyś śpiewali w chórze są zawsze mile widziani na większych uroczystościach, czy to Wielki Piątek, czy kolędowanie w Wigilię. Taką osobą jest na przykład Dominik Skrzyniarz, który brał udział w programie "Bitwa na głosy".

*Często gościcie na przeglądzie chórów na Świętym Krzyżu, ale czy macie na koncie jakieś nagrody w konkursach, czy festiwalach?

Andrzej Drogosz: - W 2008 roku postanowiliśmy spróbować swoich sił na konkursie we Włoszczowie. Wszyscy chwalili nasze… stroje. Kilka osób radziło nam jednak żebyśmy jeszcze trochę potrenowali. Mimo to okazało się, że wygraliśmy! To był nasz pierwszy taki konkurs i jednocześnie pierwsze zwycięstwo. W drugim konkursie wielkopostnym też wygraliśmy i pojechaliśmy na Międzynarodowy Przegląd Chórów do Pińczowa, gdzie zdobyliśmy wyróżnienie. Na tym nasza działalność konkursowa się skończyła. Teraz śpiewamy dla własnych potrzeb, nie stajemy w szranki z innymi zespołami, nie ścigamy się.

Aneta Maruszak: - Tym bardziej, że w repertuarze naszym nadal są kolędy lub pieśni wielkopostne. Zaczęliśmy współpracę z Piotrem Kubą Kubowiczem, zrobiliśmy wspólnie trzy widowiska na Świętym Krzyżu, a także koncert z Anną Seniuk w ramach festiwalu Anima Mundi.

Andrzej Drogosz: - W ramach tego festiwalu występowaliśmy dwa razy. Pierwszy raz w 2010 roku w koncercie na Świętym Krzyżu, z Anną Seniuk i Edwardem Kusztalą. Kolejny raz w ubiegłym roku, kiedy inaugurowaliśmy festiwal w ramach czuwania wielkopiątkowego.

*Czy w tym roku również wystąpicie na Świętym Krzyżu? VIII Przegląd Zespołów Chóralnych Powiatu Kieleckiego już 6 października.

Andrzej Drogosz: - Oczywiście! W przeglądzie bierzemy udział praktycznie od początku. W tym roku również się wybieramy, to już tradycja i oczywiście wielka przyjemność.

*Gdzie nagrana została najnowsza płyta chóru "XXX srebrników"?

Aneta Maruszak: - Część utworów powstała w czasie Wielkiego Postu. Kiedy z koleżankami Bieliniankami byłyśmy w Taize spodobał nam się klimat. Jak rozbudowaliśmy zespół mogliśmy sobie pozwolić na czterogłosowe śpiewanie. Pokusiliśmy się o nieco trudniejsze utwory. Trudniejsze jak dla nas - podkreślam, że jesteśmy chórem amatorskim, tylko dwie osoby ze składu mają muzyczne wykształcenie - ja i kolega. Na płycie są wybrane utwory, które kolekcjonowaliśmy przez lata. To tradycyjne utwory, takie jak "Ludu, mój ludu", czy "Ogrodzie Oliwny". Na potrzeby Anima Mundi musieliśmy wybrać utwory znanych kompozytorów, zatem na płycie znajdziemy też muzykę Mozarta, Chopina.

Andrzej Drogosz: - Ta płyta jest dla nas bardzo cenna. Nagrana została w kościele w Bielinach podczas koncertu na żywo. Wiąże się z nią zabawna historia. Kiedy przesłuchaliśmy nagranie okazało się, że w tle całego koncertu słychać odgłos wrzucanych monet na tacę przez wiernych, którzy podchodzili do grobu Chrystusa. Byliśmy załamani, bo nie dało się tego wyciąć. Pomyślałem, że warto z tego zrobić atut i nadaliśmy płycie tytuł "XXX srebrników". Niektórzy myśleli, że brzdęk monet był zamierzonym efektem. I tego się trzymamy [śmiech].

*To już trzecia płyta w karierze chóru. Kiedy możemy spodziewać się następnej?

Andrzej Drogosz: - Mamy nadzieję, że już przed Świętami Bożego Narodzenia wydamy kolejną płytę z kolędami. Mamy nadzieję, że się uda.

*Jesteście żywą promocją całych Bielin. Jak gmina was wspiera?

Aneta Maruszak: - Działamy, bo chcemy. Nie bierzemy za to pieniędzy. Gminę promujemy już od lat jako Bielinianki a teraz w poszerzonym składzie jako chór. Zawsze możemy liczyć na wsparcie w postaci transportu na koncerty, pomoc finansową na zakup strojów.

Andrzej Drogosz: - Staramy się o środki jako organizacja pozarządowa, ale gmina oczywiście nas wspiera. Mamy też wielu sympatyków, sponsorów.

Aneta Maruszak: - Zwracamy uwagę na doskonałe wykonanie, ale staramy się przekazać też dużo uczucia i oddać klimat utworów. Myślę, że to jest istota śpiewania i słychać to na naszych nagraniach.
Andrzej Drogosz: - Słychać na pewno! W końcu mamy wiernych sympatyków, którzy specjalnie przyjeżdżają w Wielki Piątek do kościoła w Bielinach. Tego dnia kościół zawsze jest pełny.
Aneta Maruszak: - W kościele tworzymy wyjątkowy klimat, zapalamy świece, po każdej pieśni czytamy refleksyjne, krótkie teksty o Męce Pańskiej.

*Współpracujecie z innymi chórami z regionu?

Aneta Maruszak: - Być może na jesieni nawiążemy współpracę z panią Ewą Robak, która kieruje chórem Fermata. Na razie jeszcze nie wiemy, jak ta współpraca będzie wyglądała. Rok temu zaproszeni zostaliśmy na wspólny koncert "Cecyliada". Pani Ewa podczas warsztatów przekazała nam nie tylko cenną wiedzę muzyczną, ale również zaraziła nas swoim entuzjazmem do pracy w chórze. Jesteśmy jej wiernymi fanami.

*Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie