Mecz w stolicy wzbudza wielkie zainteresowanie, bo zmierzą się dwa czołowe zespoły ekstraklasy. Jeśli Korona zwycięży to może nawet wskoczyć na pozycję wicelidera kosztem Legii.
Korona wygrała w trzech ostatnich kolejkach - z Zagłębiem w Lubinie 1:0, Piastem Gliwice w Kielcach 1:0 i ostatnio z Górnikiem Zabrze w Kielcach 4:2 i apetyty w Kielcach rosną. Ale Rymaniak, kapitan Korony bardzo spokojnie podchodzi do tych oczekiwań.
Legia Warszawa - Korona Kielce. Wejdź na relację na żywo TUTAJ
- Kilka kolejek temu przegraliśmy u siebie (z Cracovią 0:1 – przyp. SAW) i były pretensje, teraz wygraliśmy kilka meczów i niektórzy oczekują już od nas mistrzostwa Polski. Spokojnie, zejdźmy na ziemię, bo już takie słuchy chodzą, że będziemy ze wszystkimi wygrywali po 3:0. A to nie tak. Jeszcze dużo pracy przed nami–ocenia Rymaniak.
Bartek zdaje sobie sprawę, że brak w sobotnim meczu pauzującego za kartki Adnana Kovacevicia to spore osłabienie linii defensywnej.
- Fajnie grało nam się ostatnio w tym ustawieniu 3-5-2, ale nie ma Kovy i trener musi coś pozmieniać. Niekoniecznie ustawienie, skoro fajnie to wychodziło nam w ostatnich spotkaniach. Są piłkarze, którzy mogą zastąpić Kovę i trener na pewno coś wymyśli. Ćwiczyliśmy w tygodniu różne warianty. Legii się nie boimy, wygrywaliśmy już z nią w Kielcach parę razy. Chcemy zagrać w Warszawie dobry mecz i liczymy na wsparcie naszych kibiców. Ich doping na pewno pomoże – dodaje kapitan Żółto-Czerwonych.
Brak Kovacevicia trochę pokrzyżował szyki trenerowi Gino Lettieriemu, bo Bośniak cieszy się wielkim zaufaniem szkoleniowca i był podporą defensywy, zwłaszcza w ustawieniu z trzema obrońcami. Widać to było zwłaszcza w ostatnim meczu z Górnikiem. Kto zastąpi w stolicy Kovacevicia ? Czy Korona przeciwko Legii zdecyduje się na wariant 1-3-5-2?
- Mamy kilka wariantów gry i zobaczymy, który z nich wybierzemy. W ustawieniu trójką obrońców może przecież grać Piotr Malarczyk, może też Bartosz Rymaniak. Legia jest pod presją i musi wygrać? My też chcemy zwyciężyć. Szanujemy przeciwnika, ale na pewno się go nie boimy – twierdzi Lettieri.
W ostatnim meczu przeciwko Górnikowi Zabrze, Korona zagrała koncertowo w pierwszej połowie i wyszła na prowadzenie 4:1. Pierwsze skrzypce w drużynie grał Marcin Cebula, który strzelił pięknego gola i zaliczył dwie asysty.
- Marcin Cebula rozegrał bardzo dobry mecz, ale powiedziałem mu, że musi zagrać takich więcej, a nie jeden na jakiś czas. Najlepiej gdyby rozegrał jeszcze 18 takich spotkań w tym sezonie, a wtedy będzie można powiedzieć, że jest w formie – ocenia swojego piłkarza trener Lettieri.
Korona przegrała w pierwszej rundzie z Legią w Kielcach 1:2, ale w Warszawie w ostatnich latach grało jej się dobrze i jest w stanie powalczyć o pełną pulę.
Relację z sobotniego meczu przeprowadzi stacja Canal+ Sport.
Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>
[
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: TOP SPORTOWY. Które gwiazdy sportu mają najwięcej dzieci?
(Źródło: vivi24)
ZOBACZ TEŻ: Top 5 Wag's kierowców F1
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O KORONIE KIELCE NA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?