Pani doktor niedługo skończy 50 lat. W 1992 roku ukończyła Akademię Medyczną w Krakowie. Obecnie mieszka w Busku-Zdroju. Pracuje w Uzdrowisku Busko-Zdrój Spółka Akcyjna i w Uzdrowiskowym Szpitalu Kompleksowej Rehabilitacji „Krystyna” w Busku-Zdroju. Pełni funkcję Zastępcy Ordynatora Oddziału Rehabilitacji Kardiologicznej. Jej mąż również jest lekarzem – specjalizuje się w anestezjologii. 24-letnia córka studiuje na wydziale lekarskim Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, a 16-letni syn kończy w tym roku gimnazjum.
Doktor Osak-Prośniak nie ukrywa, że sama nominacja do udziału w plebiscycie bardzo mile ją zaskoczyła. - Czuję się zaszczycona tym wyróżnieniem. Tytuł Lekarza Roku będzie dla mnie motywacją do dalszej pracy na rzecz pacjentów – mówi laureatka i dodaje, że zainteresowanie medycyną rozwijało się u niej stopniowo. - Nie było jakiegoś przełomowego momentu, w którym zdecydowałam, że chce zostać lekarzem. Decydując się na uczelnię medyczną w szkole średniej, wybierałam zawód z prestiżem społecznym. Ale po trudnych medycznych studiach, zaczęła się ciężka i odpowiedzialna praca – podkreśla pani doktor.
Doceniona przez pacjentów lekarz zajmuje się balneologią. Czym jest ta dziedzina? - W balneologii do leczenia i rehabilitacji wykorzystuje się naturalne surowce lecznicze: wody mineralne,kąpiele solankowe,siarczkowe, czy też okłady borowinowe. Obecnie naturalne metody przeżywają renesans – wyjaśnia Renata Osak-Prośniak i dodaje, że metody balneologiczne działają na cały organizm. - Co prawda z pewnym opóźnieniem, ale wyniki są trwalsze i utrzymują się dłużej. Współczesny człowiek śpieszy się coraz bardziej i niektórych niecierpliwią powolne metody leczenia – dla tych osób mamy farmakoterapię.
ZOBACZ wręczenie nagród w powicie buskim
Doktor Osak-Prośniak podkreśla, że w pracy lekarza lubi najbardziej moment, w którym zdrowieje pacjent. - Pracuję w Uzdrowisku na Oddziale Rehabilitacji Kardiologicznej. Przyjmujemy pacjentów na wczesną rehabilitacje po zawałach serca, po zabiegach angioplastyki wieńcowej, po operacjach kardiochirurgicznych. Dzięki współpracy lekarzy, pielęgniarek, rehabilitantek i psychologów pacjent zdrowieje, nabiera sił, goją się rany. Czuję satysfakcję, gdy taka osoba opuszcza nasz oddział w pełni zrehabilitowana – mówi i podkreśla, że najważniejsze jest tak doradzić pacjentowi w chorobie, żeby wybrał to, co dla niego najlepsze, a jednocześnie zapewnić mu leczenie zgodne z aktualna wiedzą medyczną. - Kardiologia, zwłaszcza inwazyjna jest dziedziną dynamicznie się rozwijającą. Zawód lekarza zobowiązuje do ciągłego podnoszenia kwalifikacji.
Ważne jest postawienie dobrej diagnozy i umiejętność zastosowania własnej wiedzy medycznej.
Istotny jest również dobry kontakt z chorym, nawiązanie porozumienia oraz zbudowanie pełnej zaufania relacji.
Pomimo tego, że pani doktor jest osobą bardzo zajętą, stara się zawsze znaleźć odrobinę wolnego czasu i spędzić go aktywnie. - W zimie jeżdżę na nartach, w lecie na rowerze. 2 razy w tygodniu chodzę także na fitness. Ponadto lubię podróże - szczególnie z mężem i dziećmi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?