Piotr Jakub Wesołowski ma 58 lat. To lekarz, specjalista anestezjologii, intensywnej terapii i toksykologii klinicznej. Pracuje w Świętokrzyskim Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach. Kieruje oddziałem we Włoszczowie. W zawodzie jest 33 lat. Ukończył Łódzką Akademię Medyczną w 1987 roku.
Codziennie ratował życie
Praca Piotra Wesołowskiego we Włoszczowie i bez pandemii jest niezwykle trudna i odpowiedzialna.
- Koordynuję pracę zespołu we Włoszczowie. Sam jeżdżę też w karetce pogotowia. Często dowozimy, wraz z ratownikami, pacjentów na szpitalny oddział ratunkowy izbę przyjęć. Jeździmy też czasami do Końskich lub do Kielc, jeśli stan pacjenta wymaga specjalistycznego leczenia, którego nie ma na miejscu. To na przykład świeże zawały serca - opowiada Piotr Wesołowski.
Atak pandemii
Na początku 2020 roku ziszczają się najgorsze przepowiednie epidemiologów. Tajemniczy wirus wydostaje się z chińskiej prowincji Wuhan i błyskawicznie rozprzestrzenia się po świecie. 4 marca Ministerstwo Zdrowia informuje o pierwszym przypadku nowej choroby w Polsce, dziesięć dni później koronawirus jest już w Świętokrzyskiem. Wszystko to z Włoszczowy obserwuje doktor Piotr Wesołowski wraz ze swoim zespołem ratowniczym.
- Na pewno zapanował większy stres w naszych szeregach. Trudno, byśmy nie odczuwali. podobnie, jak cała Polska, poczucia zagrożenia. Jednak wykonywaliśmy dalej swoją pracę w warunkach podwyższonej ostrożności. Same obowiązki nie zmieniły się. Nadal udzielaliśmy codziennej pomocy wszystkim, którzy jej potrzebowali - chorym, tym, których zdrowie było zagrożone - opowiada doktor Piotr Wesołowski.
- Starałem się nie myśleć o zagrożeniu. Kiedy wychodziłem z domu, nie żegnałem się z żoną, bo obawy paraliżowałyby moją pracę. Do wszystkiego staraliśmy się podchodzić profesjonalnie - wspomina.
Dyrekcja Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego zadbała o środki ochrony indywidualnej dla całego zespołu we włoszczowskim oddziale. - Niczego nam nie brakowało. Wybrnęliśmy z tej sytuacji obronną ręką, choć były momenty, kiedy musieliśmy gospodarować się oszczędnie - mówi nasz lekarz.
Jest niezwykle dumny z odznaczenia. - Ale siebie traktuję wyłącznie, jako reprezentanta całego naszego zespołu. To Krzyż Zasługi jest za pracę nas wszystkich - podsumowuje.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?