Letnie igrzyska polonijne od kulis [dzień 7.] - Argentyńscy piłkarze próbowali w Kielcach yerba mate

CZYTAJ też Polonia z Luksemburga wyjeżdża z Kielc pod wrażeniem
Igrzyskowy dar serca Polonii z Kanady. Uzbierali 20 tysięcy dla byłego piłkarza Korony

Na yerba mate w sobotni poranek wybrała się część drużyny piłkarskiej, pozostali zawodnicy przygotowywali się do finałowego meczu na Arenie Kielc. - Cieszę się, że znaleźli czas i odwiedzili naszą pijalnię i sklep. Yerba mate często nazywane jest złotem Argentyny, więc oni są wyjątkowymi smakoszami tego napoju - mówił Wiktor Jastrząb, właściciel Fuente de la yerba.

Na degustację wybrali się dwaj piłkarze - Mariano Konopka i Ricardo Wiśniewski, opiekun drużyny Polonii Andrzej Zapart, który od urodzenia mieszka w Argentynie, ale ma rodzinę w Kielcach. - Andrzej to jest mój brat stryjeczny, nasi ojcowie byli rodzonymi braćmi - wyjaśniła Anna Morąg, która do sklepu z yerba mate przyszła z mężem Stanisławem.

Argentyńczycy opowiadali o tym, jak yerba mate jest popularna w ich kraju, o jej pochodzeniu i przyrządzaniu. - Ja pije ją cały czas. Przeważnie w gronie kilku osób, towarzysko. Miło spędzamy czas, rozmawiamy. W Argentynie pracuję na komputerze, parzę sobie yerba mate i piję. Jaka jest moja ulubiona? Tutaj jej nie ma, u nas jest specjalnie przygotowywana na eksport, jest lepszego gatunku. Jestem jej smakoszem. Ale muszę przyznać, że tutaj jest bardzo duży wybór yerba mate, jest kilkadziesiąt gatunków - mówił Andrzej Zapart.

- Ostatnio dużo pojawiło się smakowych yerba mate, ale u nas dużo osób wybiera te tradycyjne. A tutaj rzeczywiście jest bogactwo wyboru. Są nawet takie, których nie ma w Buenos Aires, a są w poszczególnych prowincjach naszego kraju - powiedział Mariano Konopka, piłkarz Polonii Argentyna, która triumfowała na Igrzyskach Polonijnych.