Lewica w Kielcach o sprawie marszałka Kuchcińskiego, Brygadzie Świętokrzyskiej oraz obecności feministek na listach wyborczych

Tuż przed konferencją prasową Lewicy w Kielcach marszałek Sejmu Marek Kuchciński poinformował, iż w piątek poda się do dymisji. To efekt ujawnionych przez media licznych podróży samolotowych, jakie na trasie Warszawa-Rzeszów miał odbywać Marek Kuchciński. W lotach towarzyszyli mu członkowie jego rodziny, a także inni parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości.

Do tej bulwersującej opinię publiczną sprawy podczas spotkania przedstawicieli Lewicy z mediami na Placu Artystów w Kielcach odniósł się Andrzej Szejna - przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Świętokrzyskiem. - To sytuacja skandaliczna. Nie dajmy się oszukać po raz kolejny PiS. To, że ktoś się poda do dymisji, bo prawdopodobnie złamał prawo, to nie jest wystarczająca dla niego kara. Istnieje tu domniemanie złamania artykułu 231 kodeksu karnego i karą dla pana Kuchcińskiego nie powinna być dymisja. Za nadużycie uprawnień funkcjonariusza publicznego obowiązuje kara do trzech lat więzienia, a w paragrafie drugim, jeśli ktoś nadużywając uprawnień i łamiąc interes publiczny doprowadzona do przysporzenia korzyści majątkowej sobie czy innym osobom, podlega karze pozbawienia wolności do 10 lat - mówił Andrzej Szejna.

Szef SLD w regionie wezwał ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro do zajęcia się tą sprawą. - Niech pokaże, czy jest człowiekiem, który zasługuje, by piastować takie funkcje. Pierwszą rzeczą jest doprowadzenie do uchylenia immunitetu marszałkowi Kuchcińskiemu i postawienie go przed sądem. Pan Ziobro może pokazać, czy przestrzega prawa, czy buduje republikę kolesiów - powiedział Andrzej Szejna.

Z kolei Alicja Lisiak z Partii Razem odniosła się do budzącej kontrowersje decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o objęciu narodowym patronatem obchodów 75. rocznicy utworzenia Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych. - Dziwię się, że osią tej kampanii stają się wywoływane demony przeszłości, demony wojny. Dziwi mnie, że 75 lat od zakończenia II wojny światowej tej temat staje się mechanizmem do wywoływania publicznych sporów. Temat został celowo wywołany, by nasze społeczeństwo poróżnić - mówiła Alicja Lisiak.

- Nie wywołuje się natomiast takich tematów jak tragiczna sytuacja służby zdrowia, brak lekarzy, brak leków, brak opieki nad najsłabszymi członkami naszego społeczeństwa: starszym i dziećmi. Dla nas ważne są tematy dotyczące nas, ludzi pracujących. Potrzebujemy tego, by pieniądze wydawane na pomniki czy loty naszego lotnego marszałka były przeznaczone na rzeczy doczesne, które nam służą do tego, byśmy mogli w spokoju iść do pracy, byśmy mogli liczyć na oświatę, które zapewni naszym dzieciom wykształcenie - podkreśliła Alicja Lisiak.

Z kolei przedstawiciela Inicjatywy Feministycznej Małgorzata Marenin odniosła się do kwestii obecności kobiet na listach Lewicy. - Aktywne kobiety i feministki są przy lewicy, tam jest ich miejsce - podkreśliła.

Podczas konferencji poinformowano, iż listy Lewicy do Sejmu zostaną podane do publicznej wiadomości lada dzień.

- Nasz komitet będzie startował na poziomie pięciu procent, więc na pewno wejdzie do parlamentu. Nie powtórzy się sytuacja sprzed czterech lat, kiedy nie przekroczyliśmy ośmiu procent. Głos oddany na Lewicę nie jest głosem zmarnowanym, będzie się liczył w parlamencie - powiedział Andrzej Szejna.

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?

Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze	Z którą partią ci po drodze? Quiz
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia	Co wiesz o grillowaniu? Quiz