Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lider Agro Unii Michał Kołodziejczak w Koprzywnicy. Mnóstwo osób na spotkaniu

lima
Od lewej Marta Przybyś, Michał Kołodziejczak.
Od lewej Marta Przybyś, Michał Kołodziejczak.
We wtorek do Koprzywnicy przyjechał lider ruchu ludowego Agro Unia Michał Kołodziejczak. Na spotkanie do Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury przyciągnął około 80 osób z trzech regionów - świętokrzyskiego, małopolskiego i podkarpackiego. Liczni złożyli deklarację.

Około 80 osób przyszło we wtorkowy wieczór do Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury na spotkanie z liderem ruchu ludowego Agro Unia oraz jego współpracownikami. Spotkanie zorganizowała Marta Przybyś, która tworzy struktury ruchu w Świętokrzyskiem.

Spotkanie wypełniły rozmowy o działaniach Agro Unii i problemach rolników. - Na sali zgromadziliśmy hodowców, plantatorów zbóż, warzyw, sadowników ze Świętokrzyskiego i Małopolski, byli też rybacy śródlądowi z Podkarpacia. Rozmowy oscylowały wokół problemu najbardziej dotkliwego i dotyczącego wszystkich branż, czyli zbyt niskie stawki za produkty w porównaniu z ponoszonymi kosztami produkcji - relacjonuje Marta Przybyś. - Wyjaśnialiśmy też, jakie są zasady działania Agro Unii, mówiliśmy o celach ruchu. Widać było aprobatę ze strony rolników. Liczni zapowiadali, że chcą się zaangażować, także w protesty. Mamy wiele deklaracji członkostwa podpisanych przez kolejne osoby. Wszystko w myśl hasła „Rolniku! Weź sprawy w swoje ręce”.
Do współpracy przystępują także rybacy śródlądowi z Podkarpacia.

Najbardziej emocjonującą dyskusję wywołał temat rozmów, które Agro Unia podejmowała z ministrem rolnictwa. Rolnicy się dopytywali o ich przebieg, skutki. - Ważną kwestią były też kwoty, jakie za swoje produkty otrzymują. Poruszyliśmy problem embarga rosyjskiego i możliwości jego zdjęcia - wyjaśnia liderka ruchu w Świętokrzyskiem.

- To była żywiołowa i merytoryczna dyskusja. Nawet nie tylko o problemach naszych, rolniczych, ale i włączają się do rozmów osoby, które rolnikami nie są, a chcą z nami pracować. Służą nam pewną radą, spostrzeżeniami, chcą uczestniczyć w projekcie. Zaznaczają, że oni też czują się istotni w tym działaniu i też im zależy, byśmy mogli produkować żywność w naszym kraju i ją sprzedawali. Podoba im się główny postulat, by bronić polskiego rynku. Ludzie podnoszą temat, że chcą kupować polskie, nasze, i chcą mieć do tego dostęp. Jak trudne jest to dzisiaj, nie tylko my o tym wiemy, konsumenci też wiedzą i zwracają uwagę na to, co kupują - podsumowywał Michał Kołodziejczak.

W środę kolejne spotkanie. Zainteresowani mogą spotkać się z Michałem Kołodziejczakiem w Prząsławiu w powiecie jędrzejowskim. Początek o godzinie 17, w remizie OSP.

Przypomnijmy, że Agro Unia walczy przede wszystkim o wprowadzenie konieczności znakowania produktów z kraju polską flagą, zwiększenie kontroli importowanej żywności, wprowadzenie ustawy nakazującej sprzedaż produktów polskiego pochodzenia w ilości 51 procent całego asortymentu w sklepach wielkopowierzchniowych. Agro Unia chce także reorganizacji i przejęcia izb rolniczych.

W styczniu przeprowadzili dwa protesty na drogach w regonie - w powiatach opatowskim i sandomierskim. Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w proteście w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie