Byłeś na meczu PGE VIVE Kielce - FC Porto? Zobacz się na zdjęciach
PGE VIVE Kielce - FC Porto Sofarma 30:25 (12:12)
PGE VIVE: Wolff (1-60 min, 15/40 = 38 %) - Fernandez 3, Jachlewski 1 – Kulesz 4, Pehlivan 1 – Karacić 1, D. Dujszebajew – A. Dujszebajew 7, Vujović, Lijewski – Janc 1, Moryto 6 (5) – Karaliok 4, Guillo, Aginagalde 2. Trener: Talant Dujszebajew.
FC Porto Sofarma: Quintana (1-55 min, 8/27 = 30 %), Bauer (55-60 i na dwa karne, 2/8 = 25 %) – Branquinho 4 (2), Fernandes – Gomes 4, Magalhaes 5 – Martins 5, Silva 2 – Mbengue, Hernandez 1 – Areia 1 (1), Pinto – Iturriza, Salina 3, Borges. Trener: Magnus Andersson.
Karne. PGE VIVE: 5/6 (Bauer obronił rzut Aginagalde). FC Porto Sofarma: 3/6 (Wolff obronił rzuty Branquinho i Arei, Martis trafił w słupek).
Kary. PGE VIVE: 2 minuty (Pehlivan 2). FC Porto Sofarma: 8 minut (Iturriza, Magalhaes, Salina, Pinto po 2).
Sędziowali: Igor Covalciuc, Alexei Covalciuc (Mołdawia).
Widzów: 4100.
Przebieg: 0:3, 1:3, 1:4, 2:4, 2:5 (‘9), 5:5 (‘12), 5:6, 7:6 (‘14), 7:7, 8:7, 8:8, 9:8, 9:10, 10:10, 10:11, 12:11, 12:12 – 13:12, 13:13 (‘33), 17:13 (‘37), 17:15 (‘39), 21:15 (‘44), 22:16, 22:18, 23:18, 23:20 (‘51), 25:20, 25:22, 26:22, 26:23, 27:23, 27:24, 29:24, 29:25, 30:25.
Świetna gra Andreasa Wolffa, bardzo dobra kieleckiej obrony i indywidualne popisy Alexa Dujszebajewa w ostatniej fazie meczu zadecydowały o wygranej zespołu z Kielc nad rewelacją tej edycji Ligi Mistrzów.
We wrześniu FC Porto Sofarma pokonało u siebie PGE VIVE 33:30, co było wtedy sporą niespodzianką. Ale potem okazało się, że mistrzowie Portugalii to nie ogórki, na co dowodem były ich wyjazdowe wygrane z Montpellier Handball, a przede wszystkim z THW Kiel. Jesienna porażka była jedyną dla kielczan w historii pojedynków z FC Porto, pozostałe mecze zakończyły się wyraźnymi wygranymi zespołu z Polski.
Kielczanie tydzień temu stracili we Francji punkty, trzecią pozycję w tabeli i Mariusza Jurkiewicza, który doznał ciężkiej kontuzji kolana. Wygrana z Porto była dla mistrzów Polski niezbędna, bo zwycięstwo gości powodowało, że PGE VIVE znów obsunęłoby się o jedną pozycję w tabeli.
Na szczęście brak Jurkiewicza to jedyna absencja, którą miał w w sobotę w zespole trener Talant Dujszebajew. Doleczył kontuzję mięśnia przywodziciela Igor Karacić, który zagrał w żółtej koszulce pierwszy raz od … 30 listopada, kiedy wystąpił w meczu z Mieszkowem Brześć. Urazy, które na początku tygodnia odnieśli Blaż Janc i Doruk Pehlivan okazały się niegroźne i obaj zawodnicy znaleźli się w meczowym protokole. Na dolegliwość mógł jedynie narzekać Daniel Dujszebajew, który ze względu na ból w barku mógł być używany tylko w defensywie.
Julen Aginagalde: Rywale grali w szedzkim stylu
- Największą zaletą Porto jest dyscyplina taktyczna. Potrafią grać długo, nie robią głupot, nie rzucają za wcześnie. Dobrze wyglądają też w obronie, są mocną fizycznie drużyną, mają bardzo dobrego bramkarza – komplementował rywali przed meczem rozgrywający kieleckiego zespołu, Alex Dujszebajew.
Na stołkach trenerskich spotkali się dwaj znakomici środkowi rozgrywający lat 90. i początku XXI wieku, wielokrotnie rywalizujący ze sobą w grach o medale wielkich imprez – Talant Dujszebajew i Szwed Magnus Andersson.
Gospodarze zaczęli źle, od przestrzelonych rzutów Władysława Kulesza. Po trzech golach Andre Gomesa przegrywali 0:3. Sygnał do odrabiania strat dał Andreas Wolff. Niemiecki bramkarz w ciągu sześciu minut obronił siedem rzutów rywali, w tym karnego i nie dał się pokonać przy pięciu kolejnych spotkaniach z zawodnikami Porto!Gdyby tak, jak nasz golkiper (jeszcze przed przerwą odbił kolejnego karnego, a w pierwszej połowie miał 45-procentową skuteczność – 10/22) działał atak, Żółto-Biało-Niebiescy już do przerwy prowadziliby pokaźną różnicą bramek.
Magnus Andersson, trener FC Porto Sofarma: Andi Wolff zrobił różnicę
Ale o ofensywnych poczynaniach mistrzów Polski nie można powiedzieć tyle dobrego, co o Andim i dobrze funkcjonującej defensywie, grającej w ustawieniu 5-1. Bezproduktywny był Karacić, skuteczności brakowało Blażowi Jancowi. Na szczęście nasi zawodnicy często zarabiali rzuty karne, które bezbłędnie wykorzystywał Arkadiusz Moryto. Przy stanie 7:6 nastąpiła wspomniana seria Wolffa, nasi zawodnicy mieli cztery piłki w ataku, ale nie potrafili żadnej z nich zamienić na trafienie i za chwilę znów był remis, a w 27 minucie Porto wróciło na prowadzenie (10:11). Była jeszcze szansa odskoczyć na dwie bramki, bo przy prowadzeniu 12:11 zespół z Kielc miał piłkę, a trener Dujszebajew wziął czas, ale niecelne podanie Karacicia dało przeciwnikom okazję do kontry, która została wykorzystana i do przerwy było po równo.
Talant Dujszebajew: Obrony Andiego pomogły nam grać z kontry (WIDEO)
Lepiej wyglądała gra ofensywna naszego zespołu po przerwie. Mocny początek drugiej połowy miał Wolff (w 36 minucie miał 50 procent skuteczności, a można by mu zapisać jeszcze kilka obronionych piłek, po których były rzuty karne), skutecznie zagrał kielecki atak i nareszcie przewaga naszego zespołu zaczęła osiągać poważniejsze rozmiary. W 37 minucie po trafieniu Blaża Janca do pustej bramki było 17:13, z siedem minut później po pięknej asyście Karacicia, który w drugiej połowie nieco się rozkręcił, i golu Artioma Karalioka – 21:15. Wydawało się, że ekipa ze Świętokrzyskiego przejęła kontrolę nad meczem.
Ale znów zdarzyło się kilka nieskutecznych akcji i FC Porto kilka razy zbliżało się na różnicę trzech bramek. Pierwszy raz w 51 minucie (23:20), ostatni w 57 (27:24). Na szczęście PGE VIVE ma w składzie kogoś takiego jak Alex Dujszebajew, który sprytnymi rzutami w swoim stylu, w ostatniej fazie spotkania zdobywał gola za golem. W ostatnich dwunastu minutach trafił pięć razy.
Arkadiusz Moryto: Alex czasami weźmie piłkę i zrobi różnicę
Mistrz Europy postawił stempel na wygranej swojego zespołu, tuż przed końcem pojedynku rzucając 30. bramkę, dzięki czemu została zachowana tradycja – we wszystkich dotychczasowych spotkaniach z FC Porto, kielczanie rzucali co najmniej 30 goli.
Kolejny mecz PGE VIVE rozegra w najbliższy czwartek, 20 lutego, o godzinie 17.30 w Zaporożu z Motorem. Następny pojedynek w Hali Legionów – w sobotę, 22 lutego z MMTS Kwidzyn (godzina 16).
Terminarz 12. kolejki
Grupa B
THW Kiel - Telekom Veszprem 29:28 (15:15)
PGE VIVE Kielce - FC Porto Sofarma 30:25 (12:12)
Montpellier HB - Mieszkow Brześć 30:26 (16:14)
Vardar Skopje - Motor Zaporoże 38:28 (16:11).
1. THW Kiel | 12 | 20 | 377-333 |
2. Telekom Veszprem | 12 | 16 | 392-342 | 3. Montpellier HB | 12 | 15 | 332-324 |
4. PGE VIVE KIELCE | 12 | 14 | 356-333 |
5. FC Porto Sofarma | 12 | 10 | 335-356 |
6. Vardar Skopje | 12 | 11 | 347-383 |
7. Mieszkow Brześć | 12 | 6 | 336-366 |
8. Motor Zaporoże | 12 | 4 | 358-397 |
1. MIEJSCE - AWANS DO 1/4, 2.-6 MIEJSCE - AWANS DO 1/8.
Grupa A
Elverum Handball - SG Flensburg-Handewitt 28:34 (14;15)
Barca - PPD Zagrzeb 32:23 (17:9)
Aalborg Handbold - Celje Pivovarna Lasko (niedziela, godz. 16.50)
MOL-Pick Szeged - Paris Saint-Germain HB (niedziela, godz. 17, nSport +).
1. Barca | 12 | 22 | 418-327 |
2. MOL-Pick Szeged | 11 | 18 | 323-277 | 3. Paris Saint-Germain HB | 11 | 18 | 347-306 |
4. SG Flenburg-Handewitt | 12 | 11 | 325-327 |
5. Aalborg Handbold | 11 | 11 | 328-337 |
6. Celje Pivovarna Lasko | 11 | 6 | 280-335 |
7. Elverum Handball | 12 | 3 | 312-358 |
8. PPD Zagrzeb | 12 | 3 | 286-352 |
1. MIEJSCE - AWANS DO 1/4, 2.-6 MIEJSCE - AWANS DO 1/8.
Była KIELECKA piłkarka ręczna – dziś zawodniczka bikini fitness [zdjęcia]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?