Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Talant Dujszebajew: Veszprem miało więcej szczęścia, ale szczęście jest elementem gry [WYPOWIEDZI]

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
- Veszprem wygrało mecz, bo miało więcej szczęścia - mówił trener Łomży Vive Kielce, Talant Dujszebajew.
- Veszprem wygrało mecz, bo miało więcej szczęścia - mówił trener Łomży Vive Kielce, Talant Dujszebajew. Patryk Ptak/kielcehandball.pl
- Veszprem wygrało mecz, bo miało więcej szczęścia. W drugiej połowie zebrało dwie, trzy piłki po naszych blokach, kiedy zamiast rozpoczynać kontrataki, traciliśmy bramki. Ale OK, szczęście jest częścią gry - mówił Talant Dujszebajew, trener piłkarzy ręcznych Łomży Vive Kielce, po przegranym w czwartek 33:35, wyjazdowym meczu Ligi Mistrzów z węgierskim Telekomem Veszprem. Kielczanie stracili w ten sposób szansę na szybsze zapewnienie sobie awansu do ćwierćfinału, ale mogą to zrobić w przyszłą środę, wygrywając w Hali Legionów z rumuńskim Dinamem Bukareszt.

- Veszprem wygrało mecz, bo miało więcej szczęścia. W drugiej połowie zebrało dwie, trzy piłki po naszych blokach, kiedy zamiast rozpoczynać kontrataki, traciliśmy bramki. Ale OK, szczęście jest częścią gry. Mieliśmy pecha, że ​​nie wygraliśmy, ale w przyszłym tygodniu gramy u siebie z Dinamo Bukareszt i jeśli wygramy, możemy zająć pierwsze lub drugie miejsce w grupie - mówił Talant Dujszebajew, trener Łomży Vive Kielce.

- Gratulacje dla moich zawodników za zwycięstwo i ich występ oraz szacunek dla Kielc! To niesamowita drużyna, wiedzieliśmy, że to będzie naprawdę ciężki mecz. Nasi kibice bardzo nam pomogli w krytycznych momentach. W drugiej połowie nasza obrona była naprawdę dobra, a nasz bramkarz również popisał się świetnymi interwencjami, dzięki temu mieliśmy już 4-5 bramek przewagi. W końcówce mieliśmy problemy, Kielce mogły zdobyć kilka łatwych bramek, dlatego ostatnie minuty były tak ekscytujące. Fajnie było znów wygrać po długim czasie, ale w przyszłym tygodniu czeka nas kolejny ciężki mecz z PSG - mówił Momir Ilić, trener Telekomu.

- O zwycięstwie gospodarzy zadecydowały niuanse. W drugiej części meczu zabrakło nam trochę szczęścia I koncentracji, bo gubiliśmy głupio piłkę, dzięki czemu rywale mieli szanse na łatwe kontrataki i w ten sposób uciekli nam na kilka trafień. Rzuciliśmy się w pogoń, udało się zniwelować straty, ale w samej końcówce znów zabrakło szczęścia. Myślę, że i tak możemy być bardzo dumni z naszej postawy, bo cały mecz walczyliśmy jak równy z równym i wynik mógł być na naszą korzyść. Nie mogę odnieść się do ostatniego karnego Dylana Nahi, bo nie widziałem dobrze całej sytuacji. Może nie usłyszał gwizdka sędziów? Za tydzień gramy z Dinamem Bukareszt. Będziemy mieli przewagę w postaci kibiców i wiemy, o co zagramy. Dobrze się przygotujemy na ciężką walkę i mam nadzieję, że wygramy mecz i całą fazę grupową - komentowaŁ Krzysztof Lijewski, drugi trener ŁomżY Vive Kielce.

- Nie wiem, czego zabrakło w meczu z Veszprem, ale najważniejsze jest, że dalej jesteśmy na pierwszym miejscu w grupie. Wszystko wciąż jest w naszych rękach i za tydzień musimy wygrać u siebie z Dinamem Bukareszt. Nie przyjechaliśmy do Veszprem mając z tyłu głowy, że możemy przegrać i nic się nie stanie. Walczyliśmy przez cale 60 minut, w końcówce mieliśmy trochę pecha, ale taki jest sport. Teraz bardzo chcemy wygrać z Bukaresztem i wygrać grupę. Gdy poznaliśmy jej skład przed sezonem, dowiedzieliśmy się, że zagramy z Barceloną, Paryżem, Veszprem i Flensburgiem, nikt nie myślał nawet, że będziemy liderami. Oby tak zostało do końca - powiedział Igor Karačić, zawodnik Łomży Vive Kielce.

- To był bardzo szybki mecz, obie drużyny dużo biegały. Pokonaliśmy liderów grupy, więc jesteśmy szczęśliwi. Ostatnio przegraliśmy z Barceloną, zremisowaliśmy z Porto i potrzebowaliśmy takiego meczu, jak ten. Teraz zagramy z PSG, a w Paryżu bardzo trudno wygrać. Damy z siebie wszystko. Sezon jest jeszcze długi i widzimy swoje szanse. Grupa jest bardzo wyrównana, myślę, że kibice mogą być zadowoleni - mówił Manuel Strlek, zawodnik Telekomu, były zawodnik drużyny z Kielc.

GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]


POLECAMY RÓWNIEŻ:



IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ


PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA



BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW


RESTAURACJE, STRZELNICA, SKLEP, DEVELOPERKA, CAMPY DLA MŁODZIEŻY– ZOBACZ BIZNESY PIŁKARZY RĘCZNYCH [ZDJĘCIA]


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie