Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów. Wielki mecz piłkarzy ręcznych PGE VIVE Kielce!!! 10 bramek przewagi! Jest z czym jechać do Paryża! [VIDEO, ZDJĘCIA]

Paweł Kotwica
W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, PGE VIVE Kielce wygrało z Paris Saint Germain Handball. Rewanżowy mecz odbędzie się w niedzielę, 5 maja, o godzinie 17 w Paryżu. Zwycięzca dwumeczu awansuje do turnieju Final Four, który w dniach 1-2 czerwca będzie rozgrywany w niemieckiej Kolonii.

PGE VIVE Kielce - Paris Saint Germain Handball 34:24 (16:11)

PGE VIVE: Cupara (1-60 min, 14/38 – 37 %, 1 gol) - Jachlewski 1, Fernandez – Kulesz 6, Mamić – Cindrić 5, Jurkiewicz 3 – A. Dujszebajew 3 – Janc 4 (1), Moryto 1 – Karaliok 6, Aginagalde 4 (1). Trener: Talant Dujszebajew.

PSG: Omeyer (1-48 min, 6/32 – 19 %), Corrales (48-60 min, 1/7 – 14 %) - Gensheimer 11 (3) – Hansen 5, Morros – Sagosen 1, N. Karabatic – Remili 6 – Abalo, Stepancić – L. Karabatic 1, Toft Hansen. Trener: Raul Gonzalez.

Karne. PGE VIVE: 2/2. PSG: 3/4 (Cupara obronił rzut Gensheimera).

Kary. PGE VIVE: 8 minut (Jurkiewicz 4, Mamić, Aginagalde po 2). PSG: 4 minuty (L. Karabatic, Remili po 2).

Sędziowali: Jewgienij Zotin, Nikołaj Wołodkow (Rosja).

Widzów: 4200.

Przebieg:0:2, 1:2, 1:3, 3:3, 3:4, 4:4, 4:5, 5:5, 5:6, 8:6 (‘13), 8:7, 9:7, 9:8, 12:8 (‘22), 12:9, 14:9 (‘26), 14:10, 16:10 (‘30), 16:11 – 17:11, 17:14 (‘36), 18:14, 18:15, 19:15, 19:16, 20:16, 20:17, 22:17 (‘42), 22:18, 23:18, 23:19, 24:19, 24:20, 25:20, 25:21, 28:21 (‘49), 28:22, 31:22 (‘53), 31:23, 32:23, 32:24, 34:24.

Wielki mecz PGE VIVE Kielce! Największy od lat, jeden z najlepszych w historii klubu. Oby był pierwszą połową czwartego w historii awansu do Final Four… Do Paryża kielczanie zawiozą dziesięć bramek przewagi. Nie gwarantują one jeszcze awansu, ale są potężną zaliczką nawet w konfrontacji z tak mocną drużyną, jak PSG.

Byłeś na meczu PGE VIVE Kielce - PSG? Znajdź się na ZDJĘCIACH

Drugi rok z rzędu na drodze kielczan do Final Four stanęła drużyna Paris Saint Germain Handball. Poprzednie konfrontacja była niezbyt przyjemna dla PGE VIVE, nasz zespół u siebie przegrał różnicą sześciu bramek, a do przerwy przegrywał aż dwunastoma golami (10:22). - Taka połówka meczu już się nie powtórzy – zapewniał przed meczem trener gospodarzy, Talant Dujszebajew. W rewanżu jego zespół przegrał wtedy trzema golami. Łącznie z dwoma przegranymi w fazie grupowej poprzedniego sezonu, dawało to cztery z rzędu porażki PGE VIVE z PSG. Drużyna z Paryża w tym sezonie Ligi Mistrzów przegrała tylko jeden mecz, jedną bramką na wyjeździe z MOL-Pick Szeged.

Mistrzowie Polski przystępowali do meczu bez trzech kontuzjowanych zawodników: Michała Jureckiego, Daniela Dujszebajewa i Krzysztofa Lijewskiego. Jeszcze kilka dni temu była nadzieja, że ten ostatni wejdzie do składu, ale okazało się to niemożliwe.
Europejska Federacja Piłki Ręcznej uznała sobotni pojedynek za najbardziej atrakcyjny z czterech rozgrywanych i ogłosiła go „Meczem tygodnia”.

Tak wypełnionej widowni i takiego dopingu w tym sezonie w Hali Legionów jeszcze nie było. I gry na takim poziomie, jaką zaprezentowali mistrzowie Polski, też nie i to od kilku sezonów. Mówiło się, że aby pokonać paryżan, nasi zawodnicy będą musieli zagrać zdecydowanie najlepszy mecz w tym sezonie.

ZOBACZ>>> Władysław Kulesz: To jest jakiś kosmos! [VIDEO]

I tak kielczanie grali od początku. W pierwszej połowie szczególnie dotyczy to gry w ataku. Szybkie, pomysłowe i przede wszystkim skuteczne akcje raz za razem rozrywały zwykle bardzo twardą i efektywną obronę PSG. Po dziesięciu minutach gry gospodarze wyszli na prowadzenie. Żeby je powiększać, potrzebna była pomoc ze strony defensywy. I taka pomoc przyszła. Obrona 5-1 wyraźnie sprawiała sporo problemów rywalom. A że świetnie bronił Władymir Cupara, to pomoc była podwójna. A kwintesencją połączenia jakości i luzu w grze ofensywnej kielczan, była akcja z 19 minuty, kiedy efektowną wrzutkę po podaniu Blaża Janca wykończył Władysław Kulesz.

W ataku gości gra opierała się na dwóch zawodnikach – Mikkelu Hansenie i Uwe Gensheimerze. W sumie w pierwszej połowie zdobyli oni 9 z jedenastu bramek swojego zespołu. Bardzo słabo wyglądał prawoskrzydłowy PSG, Luc Abalo. Po trzech nieskutecznych rzutach i stracie, trener Raul Gonzalez musiał go zmienić. A że nie miał do dyspozycji innego zawodnika grającego na tej pozycji, to w kącie boiska stanął rozgrywający, Luka Stepancić.

ZOBACZ>>> Mateusz Jachlewski: Moim zdaniem tym zaskoczyliśmy PSG [VIDEO]

Na początku drugiej połowy PSG nieco uszczupliło przewagę kielczan, ale w żadnym momencie nie spadła ona poniżej trzech bramek. Nadal znakomicie funkcjonował nasz atak, potężne bomby na bramkę Thierry Omeyera słał Władysław Kulesz, fantastycznie kierował grą, asystował i rzucał Luka Cindrić, sporo pożytku było z podań do obrotowych, Artioma Karalioka i Julena Aginagalde. Ciągle bardzo dobrze, jak na siłę ofensywną Paryża, funkcjonowała obrona. Nasi zawodnicy harowali w niej jak woły, kompletnie wyłączyli ze zdobywania bramek Nikolę Karabatica i Sandera Sagosena, ciągle trafiał tylko Gensheimer, a Hansena w roli drugiego strzelca zmienił Nedim Remili.

ZOBACZ>>> Bertus Servaas po meczu z PSG: Boję się, że się obudzę i to będzie nieprawda! [VIDEO]

Przewaga zespołu z Kielc znów zaczęła rosnąć. Najpierw po dwóch rzutach Mariusza Jurkiewicza przez całe boisko do pustej bramki spuchła do pięciu trafień – 22:17 w 42 minucie. Potem powiększała się bardzo powoli, zgodnie z rytmem kolejnych piłek odbijanych przez Cuparę, który po każdej udanej interwencji ryczał jak lew w kierunku szalejących ze szczęścia kibiców. Ci też dawali z siebie 200 procent, przez ostatnie 15 minut dopingowali już na stojąco.

ZOBACZ FANTASTYCZNE INTERWENCJE WŁADYMIRA CUPARY

Znakomicie nasza drużyna rozegrała ostatnie 10 minut. Wchodziła w nie z siedmiobramkową przewagą. „Cu-pa-ra!!! Cu-pa-ra” krzyczeli jak opętani kibice, gdy Serb po raz kolejny wyleczył rzucającego z szóstego metra Sagosena. W 55 minucie, przy stanie 31:23, Talant Dujszebajew wziął czas. Na pewno powiedział swoim zawodnikom, żeby grali jak najdłużej, szanowali piłkę, a atak prostopadły zaczynali dopiero, gdy sędziowie będą sygnalizowali grę na czas. Bo to robili nasi zawodnicy już do końca spotkania. A mistrzowie Francji kompletnie się pogubili, zaczęli wyrzucać piłkę po autach. W ostatnich pięciu minutach zdobyli już tylko jedną bramkę, głównie na skutek fantastycznej gry naszej obrony z Cuparą włącznie. Nasz bramkarz przyłożył stempel na dziesięciobramkowym zwycięstwie, w ostatniej minucie, rzutem przez całe boisko zdobywając gola. Został uznany za najlepszego zawodnika meczu.

Meczu, po którym kibice jeszcze długo nie opuszczali Hali Legionów. Na pewno ten pojedynek zapamiętają na lata.

Rewanżowy mecz odbędzie się w niedzielę, 5 maja, o godzinie 17 w Paryżu.

ZOBACZ RADOŚĆ ZAWODNIKÓW PGE VIVE I KIBICÓW PO MECZU

ZOBACZ RADOŚĆ ZAWODNIKÓW PGE VIVE I KIBICÓW PO MECZU

POZNAJ KIELECKIE WAGS – PIĘKNE ŻONY I PARTNERKI PIŁKARZY RĘCZNYCH [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:



MARIUSZ JURASIK I GRZEGORZ TKACZYK POBIEGLI WŚRÓD GWIAZD [ZDJĘCIA]


ZOBACZ PIĘKNE KIBICKI NA MECZACH PIŁKI RĘCZNEJ [ZDJĘCIA]



TEN MECZ WYCISNĄŁ ŁZY. GWIAZDY PIŁKI RĘCZNEJ ZAGRAŁY DLA 4-LETNIEGO SEBASTIANA Z BUSKA


ZAWODNICY PGE VIVE Z KIBICAMI SPRZĄTALI LAS


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze
od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie