Lodówki pełne dobra już stacjonują w Kielcach
Lodówki w Kielcach są dwie - jedna przy ulicy Kościuszki 25 (pomiędzy szpitalem, a przedszkolem sióstr Szarytek), a druga przy Środowiskowym Domu Samopomocy przy ulicy Miodowej 7. Projekt polega na tym, by dzielić się tym, czego mamy za dużo z tymi którzy potrzebują żywności.
Grażyna Adydan, kielczanka i pomysłodawczyni projektu "Lodówki Pełne Dobra" podkreślała, że osób potrzebujących jest w naszym mieście bardzo wiele i niekoniecznie są to osoby w kryzysie bezdomności. - To również emeryci. Na przykład panie emerytki, którym zmarł mąż i po opłaceniu wszystkich rachunków, zostaje im sto złotych na przeżycie.
Nasza rozmówczyni dodawała, że lodówka powstała dla idei solidarnościowej oraz idei ekologicznej.
- Zamiast wyrzucać dobrą żywność do śmietnika, bo nagle okazuje się, że mamy jej za dużo, możemy wstawić ją właśnie do takiej lodówki. Z jednej strony jesteśmy w porządku, bo nie marnujemy jedzenia, a z drugiej - ktoś może z nich korzystać. Te idee mają łączyć ludzi i zwracać uwagę na to, że są w Kielcach ludzie, którym wiedzie się gorzej od nas.
Tak wyglądają Lodówki Pełne Dobra w Kielcach, zobaczcie:
Co można przynosić do lodówek pełnych dobra w Kielcach?
Co można do lodówek przynosić? Wszystkie produkty żywnościowe, poza mięsem i świeżymi jajami i alkoholem. Jeśli to pozostałości po obiedzie, to należałoby napisać do kiedy można spożyć dany posiłek. Dobrze też poinformować o alergenach, jakie zawiera potrawa. Można również przynosić owoce, warzywa, ale oczywiście w dobrym stanie. Mogą być też produkty typu: mleko, ser czy inne. W "Lodówkach Pełnych Dobra" po prostu każdy może zostawić nadmiarowe ilości jedzenia. Będą one także uzupełniane produktami przekazywanymi do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, który współtworzy cały projekt.
Kto może zapełniać lodówkę? - Wszyscy! - odpowiada Grażyna Adydan.
- Chciałabym, by jak najwięcej osób mogło dowiedzieć się o tym pomyśle, bo tylko wtedy akcja zakończy się sukcesem. Zwracam się też w tym momencie do kieleckich restauracji i restauratorów. Zapewne często, na koniec dnia, zostaje im dużo zupy, którą się wylewa. Zachęcam by taką zupę czy inny posiłek przekazywać do jednej z naszych lodówek
- dodawała pomysłodawczyni.
Głos w Budżecie Obywatelskim na pomysł ustawienia lodówek, w których każdy może zostawiać żywność, oddało 1207 kielczan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?