-Coraz części obserwujemy łosie w lasach naszego nadleśnictwa. Dekadę temu było ich 8-10 sztuk a teraz mamy zinwentaryzowane 23 okazy a może być ich więcej – przyznaje Tomasz Stachera, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Daleszyce.
Łosie do niedawna mieszkały przede wszystkim w Polsce północno-wschodniej i dale się nie zapuszczały. Od jakiego czasu można je spotkać także w innych regionach.
-Podkieleckie lasy wyjątkowo sobie upodobały. Można je spotkać w kompleksie leśnym od Otrocza, przez Radlin, Marzysz aż do Cisowa. Łosiom odpowiada im nasz klimat i pokarm, którego jest coraz więcej. Zapewniają go leśnicy odpowiednią gospodarką. Sadzimy mnóstwo drzew iglastych, wprowadzamy też nowe gatunki. A łosie żywią się pędami młodych drzew, potrafią je tak ogryźć z gałęzi, że zostają tylko kikuty.
Dodaje, że łosie są w bardzo dobrej formie w całym kraju, wszędzie ich przybywa. - Szukają nowych terenów do życia, w poszukiwaniu pokarmu zapuszczają się na nowe tereny, stąd u nas też jest ich więcej- mówi.
Wzrostowi liczebności łosi sprzyja również to, że dorosłe osobniki nie mają naturalnych wrogów, wszędzie czują się bezpiecznie, unikają tylko wilków.
- Wilk dorosłemu łosiowi nic nie zrobi, ale może zagrozić młodym. Dlatego łosie raczej unikają terenów, gdzie występują wilki w trosce o swoje potomstwo – dodaje.
Czy łosia można spotkać na spacerze po lesie ?
- Raczej jest to mało prawdopodobne – informuje. - Łosie wybierają miejsca zaciszne, gdzie nie ma ludzi, ale jakimś cudem natkniemy się na niego, to będzie stał i patrzył na nas. Z własnej inicjatywy nie zaatakuje, a jeśli mu zagrozimy to kopnie, jak koń i pójdzie w las. Nie boi się ludzi, ich nie zna, ponieważ nie polujemy na łosie. Jak już natkniemy się na takiego zwierza to najlepiej odwrócić się i odejść.
Jednym wrogiem łosia jest człowiek w samochodzie.
- Znaki drogowe informując o przebiegających zwierzętach należy traktować poważnie. Niestety są one lekceważone, kierowcy jeżdżą za szybko przez kompleksy leśne, nie zdążą zahamować, gdy wyjdzie zwierzę i i dochodzi do wypadków. Łoś waży 500-600 kilogramów, więcej niż niektóre samochody. Takiego zderzenia może nie przeżyć zarówno człowiek jak i łoś. Na szczęście na naszym terenie nie był wypadku śmiertelnego. Raz znaleźliśmy potrąconego łosia na jezdni, ale na nasz widok wstał i poszedł w las. Nie wiemy, czy przeżył czy padł – informuje .
Łosie są w Polsce pod ochroną.
POLECAMY:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?