Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Losowanie książek dla rozwiązujących krzyżówki i szkolne loterie fantowe to też hazard!

Anna NIEDZIELSKA [email protected]
Kolejna afera z ustawą antyhazardową! Rykoszetem dostali przez nią krzyżówkowicze, dzieci w wieku szkolnym i sportowcy. Wszystko przez bardzo przepisy, które nie wiadomo jak rozumieć.

Ustawa antyhazardowa ma zrobić porządek z licznymi salonami gier, które nie dostaną przedłużenia koncesji. Jednak przy okazji nadgorliwie "wykosiła" gry losowe, nawet te, które z hazardem - logicznie oceniając - niewiele mają wspólnego. Bowiem zgodnie z nowymi przepisami wylosowanie cukierka na szkolnej loterii czy książki po wypełnieniu kuponu z hasłem dobrze rozwiązanej krzyżówki to też hazard, który tępić trzeba.

NIE DAĆ SIĘ ZWARIOWAĆ

Nasi czytelnicy już zauważyli, że krzyżówki w codziennych wydaniach gazety nie mają kuponów na nagrody, a hasła z weekendowego dodatku "Na Luzie" należy wysyłać SMS-em.

- Bo losowanie kuponów, nawet po nagrody do krzyżówki, też jest zakazane w ustawie antyhazardowej - potwierdza Mirosław Lewandowski z Izby Celnej w Kielcach. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele osób może być tym zdziwionych, ale takie są interpretacje przepisów Ministerstwa Finansów.
Loterie fantowe to stały element festynów gminnych, akcji charytatywnych i imprez szkolnych. Chodzi o to, aby za drobiazgi zebrać jak najwięcej pieniędzy najczęściej. Teraz lepiej przed jej zorganizowaniem zwrócić się do Izby Celnej o stwierdzenie czy nie naruszy się prawa, a oprócz tego o stosowne zezwolenie...

- Pierwsze słyszę o takich przepisach. U nas były loterie bardziej przypominające "koło fortuny" z okazji Dnia Dziecka. Teraz, że nie możemy dać się zwariować i nawet jeśli szkolna loteria o cukierki będzie dla kogoś hazardem, to myślę, że uda nam się z tego wytłumaczyć. Albo zamiast losowania zrobimy konkurs sprawnościowy i na to samo wyjdzie - śmieje się Lidia Witkowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 28 w Kielcach.

MNIEJ ŚMIECHU DLA SPORTOWCÓW

Mniej do śmiechu jest drużynie Vive Targi Kielce. Po meczach w Lidze Mistrzów kielecka Izba Celna wszczęła wobec niej postępowanie o naruszenie ustawy antyhazardowej, bo na meczach wiszą banery zagranicznych firm bukmacherskich. A to od 1 stycznia tego roku też sprzeczne z prawem.

- Rzecz w tym, że 75 procent miejsca reklamowego na tych meczach zarządza Europejska Federacja Piłki Ręcznej, do której należymy i to reklamy jej sponsora. My podpisaliśmy umowy na ten sezon w połowie ubiegłego roku, kiedy nie było jeszcze wiadomo, że w Polsce nie tego typu reklamy będą zakazane. Nawet jeśli chcielibyśmy podporządkować się ustawie antyhazardowej, to naruszymy przepisy ustawy o sporcie kwalifikowanym, która nakazuje podporządkowanie się regulaminom federacji międzynarodowych. Na razie złożyliśmy więc stosowne wyjaśnienia w Izbie Celnej i czekamy na rozstrzygnięcie sprawy - wyjaśnia Radosław Wasiak, dyrektor klubu Vive Targi Kielce ds. sportowych.

JEST BAŁAGAN

Z nowymi przepisami jest bałagan i przyznają to sami celnicy, którym pilnowanie hazardowości gier przypadło w udziale także od stycznia.

- Brak interpretacji wielu zapisów ustawy nam też utrudnia życie. O ile ze sprawą zakazu reklamy zakładów sprawa jest prosta i postępowanie w toku, o tyle w sprawie festynów szkolnych czy organizowania imprez z losowaniem czegokolwiek radziłbym zwrócić się do nas najpierw o wyjaśnienie czy nie będzie to sprzeczne z prawem. My możemy zwrócić się do Ministerstwa Finansów o interpretację, a podejrzewam, że w trakcie pracy z nową ustawą sporo takich rzeczy jeszcze się pojawi - wyjaśniają celnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie