Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubosław Langer: Ze wszystkimi dogaduję się dobrze

Redakcja
Zobacz zapis czatu z kandydatem na prezydenta Skarżyska, Lubosławem Langerem.

a2o: Co z parkingami przy spółdzielni mieszkaniowej?

Lubosław Langer: Do czasu wybudowania nowego Hermesu parking nie stanowił problemu, bo miejsca starczało dla wszystkich. Natomiast po otwarciu Hermesu część mieszkańców nie mogąc znaleźć miejsc parkingowych wymusili instalowanie blokad dla swoich samochodów. Jest to stan przejściowy. SM chce rozwiązać ten problem wspólnie z właścicielem Hermesu Panem Paczuskim. Prowadzone przez nas rozmowy mają doprowadzić do przebudowania tego parkingu i rozszerzenia jego zakresu do ulicy Krasińśkiego włącznie i likwidacji części trawnika od strony budynku. Pozwoli to na zwiększenie ilości miejsc parkingowych o około 80 miejsc. Dodatkowo prezydent miasta w rozmowach z nami deklaruje wyegzekwuje od właściciela Hermesu odpowiednią ilość miejsc parkingowych zgodnie z planem zagospodarowania miejscowego dla Hermesa. Stosuje się tu współczynnik 2 miejsca parkingowe na każde 100 metrów kwadratowych powierzchni handlowej i usługowej. Zadanie to jest realne do wykonania i rozwiązania problemu parkingów przed tym blokiem.

a2o: Jan Pan ocenia swój występ na ostatniej debacie?

Lubosław Langer: Oceniam w sposób można średni, szkoda, że nie udało mi się powiedzieć więcej o programie wyborczym. Udało mi się tylko zreferować tylko kilka punktów. A pozostałych ze względu na brak czasu nie mogłem przedstawić. Przy okazji naszego meetingu wyborczego w Związkowcu będziemy mogli przedstawić program w pełnym wymiarze. Poza tym wydaje mi się, że była to pierwsza debata i myślę, że następne debaty tego typu w przyszłości będą zawierać wnioski i doświadczenia z tego spotkania.

a2o: Co najbardziej chciałby Pan zmienić w Skarżysku?

Lubosław Langer: Najbardziej chciałbym zmienić sposób przygotowania inwestycji, aby były to wydatki, które są potrzebami ludzi a nie polityków. Chciałbym dalej walczyć o środki unijne z większym skutkiem zarówno na szczeblu wojewódzkim jak i centralnym. Dla realizacji tych przedsięwzięć chciałbym powołać stowarzyszenia promujące miasto pod nazwą Skarżyszczanie Razem i zaprosić do niego osoby wpływowe, zajmujące znaczące stanowiska w sferach rządowych jak i różnych instytucji na szczeblu centralnym i
wojewódzkim. Chodzi mi tu o oddziaływanie na takie instytucje jak Państwowa Agencja Inwestycji Zagranicznych, czy Państwowa Agencja Rozwoju Przemysłu, które to inwestycje mają kontakt z potencjalnymi inwestorami krajowymi i zagranicznymi, którzy mogliby wejść do Skarżyska i stworzyć tutaj, nowe miejsca pracy i zmniejszając bezrobocie. Chciałbym też doprowadzić do wybudowania kompleksów sportowo-rekreacyjnych wykorzystując tereny Bernatki. Park Rozrywki bo chciał to nazwać skupiałby w sobie różne urządzenia zabawowe ze szczególnym uwzględnieniem toru przeszkód dla dzieci oraz kompleksu otwartych basenów jako atrakcji miasta.

Jesteśmy miastem na szlaku stąd Skarżysku ulic S7 i DK42 oraz duży ośrodek kolejowy powodują, że moglibyśmy się stać atrakcyjnie dla ludzi przejeżdżających przez nasze miasto.
Marzy mi się, żeby Skarżysko było rozpoznawalne tak jak Bałtów czy Pacanów. Chciałbym też stworzyć równy start dla kobiet, zabezpieczając 100% miejsc dla dzieci w przedszkolach. Chciałbym zmienić godziny pracy urzędu miasta, aby osoby, które dojeżdżają do pracy miały możliwość załatwienia spraw . Chodzi o wydłużenie w jakiś dzień pracy i pracę w soboty. Chciałbym aby mieszkańcy mieli telefon interwencyjny a także utworzyć komisariat policji obok dworca PKP. Są to tyko niektóre pozycje z mojego programu wyborczego, które dotyczą zmian na lepsze.

a2o: Co Pan chciałby zaproponować w Skarżysku młodym ludziom?

Lubosław Langer: Dla uczących się chciałbym zaproponować dostosowanie profilu kształcenia do potrzeb naszego rynku pracy. Natomiast dla ludzi kończących edukację chciałbym zaproponować zorganizować centrum informacji o przedsiębiorczości, aby to centrum prowadzili staże i praktyki.
Wspomniany wcześniej park kultury byłby tylko elementem spędzania wolnego czasu, ale podstawą aby młodzi zostali w Skarżysku jest ściągnięcie inwestorów i zastosowanie dla nich odpowiednich preferencyjnych stawek podatkowych i niskiej opłaty od gruntu miejskiego.

Kanar: czy bilety w MKS będą drożeć z roku na rok?

Lubosław Langer: Jestem osobą, która jako radny chce doprowadzić do zmiany formy funkcjonowania komunikacji w mieście. Do tej pory do MKS gmina dopłaca - do biletów z których korzystają pewne grupy mieszkańców (osoby powyżej 70 roku życia oraz młodzież dojeżdżająca do szkół ponad 3 miliony złotych
W podobnym mieście - Starachowicach gmina przekształciła ich MKS w spółkę która nie wymaga dotacji od miasta.
Jest to kierunek, który jeśli zostanę radnym a tym bardziej prezydentem wprowadzę w życie. Wówczas ceny biletów prawdopodobnie nie będą uzależnione od decyzji rady miasta, a decyzję w tym zakresie podejmował będzie właściciel tej firmy.

Kanar: czy prezes Gajewski zostanie na stanowisku jeśli pan zostanie wybrany prezydentem?

Lubosław Langer: Przy takiej koncepcji mojego rozumowania spółka zmieni swojego właściciela i obsada kadrowa nie będzie należeć do mnie.

Tnt: Z którym z kandydatów na prezydenta dogaduje się Pan najlepiej?

Lubosław Langer: Ze wszystkimi dogaduję się dobrze. Nie chciałbym nikogo wyróżniać, muszę pamiętać o tym, że 21 listopada rozstrzygnie się, kto będzie prezydentem lub ktoś przejdzie do drugiej tury, dlatego nie chciałbym wymieniać konkretne nazwisko, aby nikogo nie wyróżnić i nie zadrażniać wzajemnych stosunków.

Tnt: Co Pan by zaproponował by Skarżysko było ładniejsze?

Lubosław Langer: Aby Skarżysku poprawić do ładniejszego wyglądu muszą tego chcieć wszyscy. Ja ze swej strony stworzyłbym klimat do współuczestniczenia Urzędu Miasta w różnego rodzaju przedsięwzięciach rad osiedlowych. Chciałbym, aby Skarżysko było ładne nie tylko przy głównych ulicach, ale także na zapleczach w poszczególnych osiedlach. Pomimo, .że w naszym mieście jest dużo drzew chciałbym, aby był plan nasadzeń terenów zielonych. A wycinka drzew i krzewów była prowadzona w sposób planowy. Aby Skarżysko było ładniejsze musi być podjęta decyzja o zmianie układu komunikacyjnego miasta umożliwiająca łatwy przejazd dla osób przyjeżdżających z zewnątrz oraz poprawa jakości naszych dróg. Wiele w tym zakresie może poprawić aktualna przebudowa terenu przed dworcem kolejowym. Oraz dalsza perspektywa likwidacji manhattanu. Zabudowa dotychczasowego boiska Ruchu obiektami przyszłego "centrum" miasta ze szczególnym uwzględnieniem ratusza. Marzy mi się również, co zgłaszałem również na sesji rady miasta, aby ulica 1000-lecia była deptakiem łączącym osiedle Milica i Odrodzenia z osiedlem przydworcowym. Ulica ta w mojej ocenie powinna być powinna zabudowana obustronnie różnego rodzaju obiektami handlowymi przedzielonymi różnego rodzaju barami, knajpkami.
Powinno być tam przyjazne oświetlenie, ławki, gazony kwiatowe tak jak np. ulica Sienkiewicza w Kielcach. Powyższe staje się tym bardziej aktualne, że powstaje ładny skwer obok MCK i jest naturalne, że w tym rejonie często trzeba będzie zamykać ruch
samochodowy, aby mógł się tam odbyć imprezy.
Mam wiele pomysłów, ale zdradzę je po wygranych wyborach.

Kanar: jak pan ocenia dotychczasowych współpracowników UM, m.in. pana Jańca, prezesa Gajewskiego?

Lubosław Langer: Nie pracuję na co dzień z tymi panami, natomiast słyszę głosy, że prezydent dobrał sobie takich pracowników, którzy niestety nie pomagają mu w jego dotychczasowej działalności.

Szuru: Zgodziłby się Pan na jakiś duży supermarket w Skarżsku? Z jednej strony to dużo miejsc pracy, ale znowu wykańczają małe sklepiki.

Lubosław Langer: Uważam, że mamy już w mieście wystarczającą ilość sklepów wielkopowierzchniowych i gdyby taki sklep miał powstać jedynie mógłby powstać na dalekich peryferiach np. Łąki w Skarżysku Książęcym, natomiast w mieście jest odpowiednia ilość placówek handlowych.

Bubu: Dlaczego zdecydował pan się kandydować w wyborach i jak ocenia pan swoje szanse na wygraną?

Lubosław Langer: Demokracja pozwala startować każdemu z mieszkańców w wyborach. Ja byłem prezydentem dwukrotnie, pierwszy razem 1982-1990 gdzie samorząd działał w ograniczonym zakresie a inwestycje prowadził Wojewoda, drugi raz byłem prezydentem w latach 1998-2002 i wówczas zgodnie z ustawą miastem zarządzał nie prezydent tylko zarząd miasta w ilości 6 osób. Po wprowadzeniu nowych rozwiązań ustawowych, gdzie prezydenta miasta wybiera się w wyborach bezpośrednich miałbym szansę sam podejmować decyzje i za nie odpowiadać. Oczywiście po uzgodnieniu moich pomysłów z radą miasta. Jeden z mieszkańców w formie humorystycznej zaproponował mi, aby moje hasło wyborcze brzmiało "Do trzech razy sztuka". Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy skierowali do mnie pytania i zapraszam do glosowania na moją osobę. Na pewno was nie zawiodę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie