Lucyna Leśniak z Zespołu Szkół w Osieku została wybrana najlepszą nauczycielką przedszkolną w powiecie staszowskim. Poznajcie ją

Już sama nominacja była dla mnie ogromnym wyróżnieniem. Głosami rodziców zwyciężyłam w tym plebiscycie i jest to dla mnie najcenniejsza nagroda w całym dorobku zawodowym. Cieszę się bardzo, że rodzice są zadowoleni z mojej pracy, jest to bardzo budujące i motywujące, a zarazem zobowiązuje do jeszcze większego starania się, aby moi wychowankowie osiągali sukcesy na miarę swoich możliwości

- mówi nasza laureatka.

Pani w Lucyna w oświacie pracuje już długo bo od 1987 roku. Pierwszą jej placówką była Szkoła Podstawowa w Przewłoce w powiecie sandomierskim, w której pracowała 10 lat. Następnie do 2001 roku nasza laureatka zatrudniona była w Publicznej Szkole Podstawowej w Długołęce, gdzie była nauczycielem, a później dyrektorem. Kiedy w 2013 roku szkoła została zlikwidowana pani Lucyna przeniosła się do Zespołu Szkół w Osieku. Najpierw była tam nauczycielem edukacji wczesnoszkolnej, a obecnie, pracuje jako nauczyciel edukacji przedszkolnej i jest odpowiedzialna za grupę czterolatków. Jak mówi najważniejsze w nauczaniu przedszkolaków jest miłość do dzieci i konsekwencja.

-Dziecko musi być cierpliwie wysłuchane, przytulone, nauczyciel musi okazać mu zainteresowanie i zrozumienie. Jeśli przedszkolak zaufa nauczycielowi to czas spędzony w przedszkolu przyniesie zamierzony efekt - tłumaczy.

Praca w zawodzie nauczyciela to dla pani Lucyny spełnienie marzeń.

- Nigdy nie wyobrażałam sobie siebie w innym zawodzie. Już jako mała dziewczynka w zabawach z rówieśnikami pełniłam rolę pani nauczyciel. W klasach I-III zawsze deklarowałam, że chcę być nauczycielem - wspomina z uśmiechem.

Jak sama mówi dzieci są kochane, chociaż wymagające.

Kochając je mądrze otrzymujemy wiele serdeczności. Rysują w domu serduszka dla pani, wysyłają zdjęcia i pozdrowienia z wakacji, przynoszą różne rzeczy do kącików w przedszkolu z własnej inicjatywy. Można by wymieniać różne przykłady.

Praca z dziećmi niesie ze sobą również wiele niespodzianek.

- To prawda dzieci potrafią zaskakiwać, a w przedszkolu szczególnie. Potrafią przez miesiąc siedzieć cichutko i nie brać udziału w zajęciach, ale za to w domu wyśpiewać wszystkie piosenki, wyrecytować wszystkie wierszyki. W domu łobuziak, a w przedszkolu aniołek, bo pani prosi. Zdarzają się sytuacje, że dzieci dzwonią do mnie, oczywiście za zgodą rodziców bo chcą się pożalić się, że są chore i nie będzie ich w przedszkolu.

Każdy jest inny i niesie niespodzianki. Nauczyciel przedszkola musi być bardzo kreatywny. Oczywiście plan pracy jest przygotowany ale często musimy go modyfikować. Dzień dzieli się na trzy etapy. I etap to przeważnie zabawy swobodne, według zainteresowań dzieci. Są to na przykład zabawy pantomimiczne, naśladowcze, słowne oraz zabawy i ćwiczenia poranne, czynności samoobsługowe, śniadanie. Drugi etap to realizacja zajęć edukacyjnych zaplanowanych na dany dzień, czyli na przykład aktywności językowo-literackie czy zdrowotno-ruchowe. Podczas ostatniego etapu, który jest wdrażany po obiedzie dzieci bawią się w małych grupach oraz uczestniczą w zabawach orientacyjno- porządkowych i w spacerach. Moje przedszkolaki najbardziej lubią zabawy ruchowe przy muzyce - wyjaśnia nauczycielka.