Ludowcy twierdzą, że przewodniczący sejmiku województwa Andrzej Pruś z Prawa i Sprawiedliwości traktuje służbowe auto jak darmową taksówkę

Sprawą kontrowersyjnych podróży przewodniczącego sejmiku Andrzeja Prusia zainteresowali się radni Polskiego Stronnictwa Ludowego Andrzej Swajda oraz Arkadiusz Bąk. Zwrócili się do marszałka województwa Andrzeja Bętkowskiego (Prawo i Sprawiedliwość) o przygotowanie zestawienia wszystkich podróży pojazdów służbowych będących w dyspozycji przewodniczącego od listopada 2018 roku do stycznia 2021 roku. Właśnie otrzymali odpowiedź.

Jak wynika z przekazanych danych, od marca do grudnia 2020 roku służbowe auta Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach z pasażerem Andrzejem Prusiem na pokładzie pokonały ponad 48 tysięcy kilometrów. Każdego dnia kierowcy jechali z Kielc do Starachowic, gdzie mieszka Andrzej Pruś, przywozili go do stolicy regionu, a po południu odstawiali z powrotem do domu w Starachowicach.

Dla porównania - w całym 2019 roku Andrzej Pruś wyjeździł w sumie 16 tysięcy kilometrów.

Radni Polskiego Stronnictwa Ludowego zastanawiają się, czy aby na pewno Andrzej Pruś korzystał z pojazdu służbowego w celach związanych z pełnioną funkcją przewodniczącego sejmiku. Wątpliwości wynikają z faktu, iż Andrzej Pruś pracuje na etacie jako doradca wojewody świętokrzyskiego Zbigniewa Koniusza.

- Wystarczy, żeby powiedział wprost, że tyle pracował jako przewodniczący Sejmiku. Wtedy nie ma problemu. W całej sprawie chodzi o celowość, a nie ilość przejechanych kilometrów. Niech pan Pruś zadeklaruje, że nie wykorzystywał służbowego auta marszałkowskiego, by dotrzeć do pracy u wojewody. Jeśli tego nie zrobi, wygląda na to, że traktował służbowe auto jak darmową taksówkę - mówi Andrzej Swajda, szef klubu radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego w sejmiku województwa świętokrzyskiego.

Podróżami tymi zainteresował się także poseł Nowej Lewicy Andrzej Szejna. Parlamentarzysta skierował dwa pisma: do marszałka Andrzeja Bętkowskiego oraz wojewody Zbigniewa Koniusza. Pierwszego polityka Andrzej Szejna poprosił o zestawienie wyjazdów samochodu służbowego wykorzystywanego przez Andrzeja Prusia ze wskazaniem daty i godziny wyjazdu oraz miejscowości docelowej w okresie ostatnich 90 dni, a także zestawienie terminów sesji sejmiku województwa świętokrzyskiego oraz dni, w których przewodniczący sejmiku wykonywał obowiązki w Urzędzie Marszałkowskim wraz z informacją, czy w tym czasie korzystał z urlopu od obowiązków pracowniczych w Urzędzie Wojewódzkim i jakiego rodzaju to były obowiązki. Natomiast do ministra w terenie zawnioskował o zestawienia dat i wymiaru urlopów, urlopów bezpłatnych lub czasu wolnego od pracy udzielanego przez pracodawcę Panu Andrzejowi Prusiowi w okresie ostatnich 90 dni w związku z realizowaniem przez niego obowiązków przewodniczącego sejmiku województwa świętokrzyskiego oraz informacji czy ewentualny czas wolny od pracy udzielany mu w związku z pełnioną funkcję został przez niego odpracowany, a jeśli tak to kiedy. CZYTAJ WIĘCEJ: Poseł Nowej Lewicy Andrzej Szejna interweniuje w sprawie wykorzystywania służbowego auta do celów prywatnych przez Andrzeja Prusia.

Andrzej Pruś konsekwentnie nie komentuje sprawy.