Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ludzie miesiącami żyli z gnijącymi zwłokami za drzwiami mieszkania! Koszmar w bloku przy ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach!

Paulina Baran
Paulina Baran
Wideo
od 16 lat
- Smród był niesamowity, robactwo wychodziło z mieszkania, karaluchy były wielkości dłoni. W pewnym momencie syn sąsiadki zajrzał przez dziurkę od klucza i zwymiotował - chociaż brzmi to jak cytat z horroru to są to słowa mieszkanki bloku socjalnego numer 43 przy ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach, gdzie kilka dni temu znaleziono zwłoki mężczyzny będące w trakcie rozkładu. Okazało się, że ciało leżało tu najprawdopodobniej od grudnia ubiegłego roku.

Ludzie miesiącami żyli z gnijącymi zwłokami za drzwiami mieszkania! Koszmar w bloku w Kielcach

We wtorek, 7 czerwca odwiedziliśmy z kamerą blok socjalny, w którym przez wiele miesięcy leżały zwłoki. W mieszkaniu, w którym zmarł mężczyzna okna były otwarte, ale słodkawy i duszący zapach zgnilizny i tak roznosił się po korytarzu. O pomoc zgłosiła się do redakcji "Echa Dnia" Barbara Rubak, sąsiadka zmarłego mężczyzny, która nie jest w stanie już dłużej żyć w takich warunkach. Kobieta twierdzi, że wielokrotnie prosiła Miejski Zarząd Budynków o interwencję, ponieważ długo nie widziała sąsiada, wyjaśnia, że w pewnym momencie z jego mieszkania zaczęły wychodzić karaluchy.

- Niepokoiliśmy się z sąsiadami i kilka razy zgłaszaliśmy do Miejskiego Zarządu Budynków, że mogło stać się coś złego. Pani z administracji przyjeżdżała, zaglądała przez dziurkę od klucza i mówiła, że kocyk leży na łóżku, więc na pewno wszystko jest w porządku

- wyjaśnia Barbara Rubak dodając, że jak się później okazało, pod kocykiem były zwłoki w stanie rozkładu...

Odór był okropny, ludzie wezwali policję

Urzędnicy nie widzieli problemu, ponieważ czynsz za mieszkanie napływał regularnie, mężczyzna miał najprawdopodobniej ustawione zlecenie stałe z emerytury. Jak relacjonuje pani Barbara, odór był z każdym dniem coraz większy.

- Smród był niesamowity, robactwo wychodziło, karaluchy były wielkości dłoni, po prostu nie dało się wytrzymać. W pewnym momencie syn sąsiadki zajrzał przez dziurkę od klucza i zwymiotował. Wtedy sąsiedzi wezwali policję

- wspomina mieszkanka bloku numer 43 przy ulicy Grunwaldzkiej.

Policja: zwłoki były w trakcie rozkładu

Informację o znalezieniu ciała w mieszkaniu bloku przy ulicy Grunwaldzkiej potwierdza Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

-Policjanci oraz strażacy siłowo weszli do mieszkania, okazało się, że znajdowały się w nim zwłoki 69 - letniego mężczyzny, będące w stanie rozkładu. Obecny na miejscu lekarz wykluczył, aby do śmierci mężczyzny mógł się ktoś przyczynić

- wyjaśnia Małgorzata Perkowska-Kiepas.

Ludzie proszą o pomoc

Sąsiedzi zmarłego mężczyzny przyznają, że jego mieszkanie zostało odkażone, ale dezynfekcja nie przyniosła oczekiwanych efektów.

- Jestem po operacji, schudłam już ponad 7 kilogramów, bo nie mogę nic tu jeść, tylko ciągle wymiotuję. Smród unosi się wszędzie

- żali się mieszkanka kieleckiego bloku.

Miejski Zarząd Budynków: Będziemy dezynfekować do skutku

Sprawę skomentował Andrzej Pająk, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Budynków w Kielcach.

- Mieszkańcy faktycznie zgłaszali nam, że długo nie widzieli sąsiada, ale nie mogliśmy wejść do mieszkania na siłę. Kiedy okazało się, że w mieszkaniu przed długi czas znajdowały się zwłoki, zostało ono niezwłocznie zdezynfekowane, ale jeżeli mieszkańcy bloku mówią, że zabieg nie przyniósł oczekiwanych efektów to mogę zapewnić, że na pewno go powtórzymy tyle razy, ile będzie trzeba

- zapewnia Andrzej Pająk.

Zapach śmierci trudno usunąć

Wicedyrektor Miejskiego Zarządu Budynków dodaje, że w przypadku tak trudnych sytuacji jak ta, w dalszej perspektywie konieczny będzie generalny remont mieszkania. Trzeba będzie zerwać ściany i podłogi, bo zapach rozkładających się zwłok jest bardzo trudno usunąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto