Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Mika o kulisach kariery, grze w AKS 1947 Busko-Zdrój i pracy w Straży Pożarnej [ZDJĘCIA]

Kuba Liczbik
Łukasz Mika opowiada o grze w AKS 1947 Busko-Zdrój i pracy w Straży Pożarnej.
Łukasz Mika opowiada o grze w AKS 1947 Busko-Zdrój i pracy w Straży Pożarnej. Fot. Polska Press
Z Łukaszem Miką, piłkarze, AKS 1947 Busko-Zdrój rozmawialiśmy o karierze i przygotowaniach do rundy wiosennej w czwartej lidze.

Jak przebiegają wasze przygotowania do rundy wiosennej?
Trener rozesłał nam rozpiski indywidualnie i każdy z nas właśnie w taki sposób trenuje. Trochę biegamy, korzystamy z bieżni i robimy to na tyle, na ile tylko jesteśmy w stanie. Jeśli ktoś ma siłownię to z niej korzysta, kto może to korzysta też ze swojego podwórka.

Jak czuje się Pan w Busku? Jaka panuje atmosfera w zespole?
W Busku czuje się bardzo dobrze, atmosfera jest świetna, podobnie z kierownictwem klubu, wszystkie informacje dostarczane są nam na bieżąco. Jeśli chodzi o kwestie organizacyjne, to wszystko jest na duży plus, podobnie jest z obiektami sportowymi, bo powstało niedawno boisko sztuczne, boisko treningowe.

Mam pytanie o Pana długowieczność, bo jest Pan jednym z bardziej doświadczonych graczy w klubie. Jaki jest sekret Pana długowieczności i dobrej dyspozycji?
Po prostu o siebie dbam, ciężko cokolwiek powiedzieć, robię swoje i szanuje swoje zdrowie. Trenuję tak dużo jak chłopaki z klubu, chciałbym pograć jeszcze kilka lat, bo czuję się dobrze i mam nadzieję, że tak zostanie.

Czy ma Pan jeszcze jakieś sportowe wyzwania? W piłce nożnej, ale i może poza nią?
Nie, raczej nie mam. Najważniejsze jest to, żeby omijały mnie kontuzję, piłka to jest taki dodatek do życia, bo jest to moja pasja. Ale moim wyzwaniem jest rodzina, bo w moim wieku to jest najważniejsze. Gdybym miał koło 19-20 lat, to wtedy na pewno bym się na tym skupiał i stawiał sobie kolejne wyzwania, ale na ten moment takich nie mam.

Pracuje Pan w Straży Pożarnej, więc jak godzi Pan grę w piłkę z funkcjonowaniem jako strażak, bo przecież to bardzo odpowiedzialna funkcja.
W straży pracujemy 24 godziny lub 48. Dobrze dogaduje się z chłopakami i często idą mi na rękę i po prostu się zamieniamy. W Straży Pożarnej sprawność fizyczna jest bardzo ważna, zresztą tak jak w piłce nożnej, dlatego cieszę się, że oprócz gry w piłkę, mogę zachować dobrą sprawność również w Straży Pożarnej. To jest fajne, bo jedno z drugim jest jakoś ze sobą powiązane.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie