- Od startu biegłem mądrze, nie szarżowałem. Wiedziałem, że czekają na mnie spore górki i sama wysokość miasta na jakiej się znajdujemy może zaskoczyć. Po 6 kilometrach ruszyłem mocniej, uciekając rywalom - mówił Łukasz Woźniak, który jako pierwszy minął linię mety z czasem 1.11.16 sekundy.
- To niesamowite przeżycie wbiec na metę w innym kraju z flagą Polski w ręku. Na słowa uznania zasługuje cała ekipa Kifato Mk, która rewelacyjnie spisała się w biegach na różnych dystansach. Korzystając z okazji chciałbym podziękować firmie Kifato Mk - Jarkowi Więckowskiemu, który wierzy we mnie, żonie Wioli, rodzinie, która jest zawsze przy mnie oraz kibicom i znajomym. Cieszy mnie to zwycięstwo, bo startowali zawodnicy z całego świata. Drugi był biegacz z Iranu, a trzeci z Gruzji - dodał Łukasz Woźniak ze Strawczyna.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?