Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Bartoszek trenerem Korony Kielce! Zostaje Kamil Kuzera, nie ma już asystentów, których ściągnął Mirosław Smyła [ZAPIS TRANSMISJI]

dor
Maciej Bartoszek został trenerem Korony Kielce w PKO Ekstraklasie do końca sezonu 2019/2020. Oficjalnie został przedstawiony na konferencji prasowej na Suzuki Arenie. Mirosław Smyła w czwartek wieczorem został odsunięty od prowadzenia drużyny. Szkoleniowcem Korony Smyłą był od września 2019 roku. Pod jego wodzą zespół rozegrał 17 ligowych meczów oraz zmierzył się z Zagłębiem Lubin w I rundzie Pucharu Polski. Bilans trenera Smyły - 5 zwycięstw, 3 remisy, 9 porażek.Zastąpił go Maciej Bartoszek, dla którego jest to powrót do Kielc po prawie trzech latach. Bartoszek pracował w Kielcach w sezonie 2016/2017, prowadząc zespół w 22 spotkaniach.  Pod jego wodza Korona wygrała 9 spotkań, 3 zremisowała, 10 przegrała. Sezon w ekstraklasie zakończyła na piątym miejscu, Maciej Bartoszek został wybrany najlepszym szkoleniowcem ekstraklasy, ale po sezonie pożegnał się z kieleckim klubem. Nowy niemiecki właściciel postawił na szkoleniowca z Niemiec - Gino Lettieriego.  - Cieszę się, że tu jestem - zaczął piątkową konferencję prasową Maciej Bartoszek. - Zawsze dobrze się tutaj czułem i miło mi się tu przyjeżdżało. Zdaje sobie sprawę w jakiej sytuacji jest zespół, jakie są przede mną wyzwania, ale wierzę w miasto, kibiców i ten klub. Jestem święcie przekonany, ze razem możemy zrobić wszystko, ale bez Was nie zrobimy nic - mówię to do mediów, dziennikarzy i sponsorów. Liczymy na to wsparcie, przypominając sobie jednocześnie mój ostatni mecz w Koronie, który rozgrywaliśmy przy pełnych trybunach. Wierzę, że na najbliższym spotkaniu z ŁKS znów się spotkamy - dodał. Maciej Bartoszek zawsze podkreślał, że w tym mieście i w tym klubie czuje się znakomicie i ma do niego ogromny sentyment. Deklarował już chęć powrotu wcześniej, po odsunięciu Gino Lettieriego, ale zarząd Korony miał inny pomysł na ten zespół. Teraz powrót Macieja Bartoszka stał się faktem. - Decyzja o powrocie do Korony była trudna, ponieważ trzeba było z godziny na godzinę wywrócić pewne rzeczy do góry nogami, ale tak jak kiedyś się już wypowiadałem - tu spędziłem sporo fajnego czasu, poznałem ciekawych ludzi, tu był mój drugi dom i jeśli klub potrzebuje mojego wsparcia, to jestem. Na to samo liczę od kibiców - powiedział Maciej Bartoszek.  - Wiem, że biorę na siebie ogromny ciężar, ale dźwigamy go teraz my wszyscy. Dołączam po prostu do grupy fajnych ludzi i myślę, że razem to dźwigniemy. Gdybym w to nie wierzył, nie znał tej atmosfery, pewnie bym się tego nie podjął, ale to jest Korona Kielce, dlatego tu przyjechałem. Wszystkie ręce na pokład, musimy walczyć dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe - dodał. W sztabie szkoleniowym Korony doszło do zmian. Odszedł nie tylko trener Mirosław Smyła, ale również ściągnięci przez niego asystenci – Grzegorz Zmuda i Daniel Wojtasz.Asystentem w dalszym ciągu będzie Kamil Kuzera, trenerem bramkarzy Mirosław Dreszer, a trenerem przygotowania fizycznego Michał Dutkiewicz. Być może jeszcze ktoś dołączy do tego grona, wkrótce ma zapaść decyzja w tej sprawie. -W sztabie szkoleniowym, oprócz Kamila Kuzery, było jeszcze dwóch asystentów i podjąłem decyzję, że będę kontynuował pracę bez ich pomocy. Pracujemy nad kwestią nowych współpracowników, chyba, że uda mi się inaczej rozdzielić te zadania o osoby, które są w klubie, natomiast reszta sztabu zostaje bez zmian - powiedział Maciej Bartoszek.(dor)
Maciej Bartoszek został trenerem Korony Kielce w PKO Ekstraklasie do końca sezonu 2019/2020. Oficjalnie został przedstawiony na konferencji prasowej na Suzuki Arenie. Mirosław Smyła w czwartek wieczorem został odsunięty od prowadzenia drużyny. Szkoleniowcem Korony Smyłą był od września 2019 roku. Pod jego wodzą zespół rozegrał 17 ligowych meczów oraz zmierzył się z Zagłębiem Lubin w I rundzie Pucharu Polski. Bilans trenera Smyły - 5 zwycięstw, 3 remisy, 9 porażek.Zastąpił go Maciej Bartoszek, dla którego jest to powrót do Kielc po prawie trzech latach. Bartoszek pracował w Kielcach w sezonie 2016/2017, prowadząc zespół w 22 spotkaniach. Pod jego wodza Korona wygrała 9 spotkań, 3 zremisowała, 10 przegrała. Sezon w ekstraklasie zakończyła na piątym miejscu, Maciej Bartoszek został wybrany najlepszym szkoleniowcem ekstraklasy, ale po sezonie pożegnał się z kieleckim klubem. Nowy niemiecki właściciel postawił na szkoleniowca z Niemiec - Gino Lettieriego. - Cieszę się, że tu jestem - zaczął piątkową konferencję prasową Maciej Bartoszek. - Zawsze dobrze się tutaj czułem i miło mi się tu przyjeżdżało. Zdaje sobie sprawę w jakiej sytuacji jest zespół, jakie są przede mną wyzwania, ale wierzę w miasto, kibiców i ten klub. Jestem święcie przekonany, ze razem możemy zrobić wszystko, ale bez Was nie zrobimy nic - mówię to do mediów, dziennikarzy i sponsorów. Liczymy na to wsparcie, przypominając sobie jednocześnie mój ostatni mecz w Koronie, który rozgrywaliśmy przy pełnych trybunach. Wierzę, że na najbliższym spotkaniu z ŁKS znów się spotkamy - dodał. Maciej Bartoszek zawsze podkreślał, że w tym mieście i w tym klubie czuje się znakomicie i ma do niego ogromny sentyment. Deklarował już chęć powrotu wcześniej, po odsunięciu Gino Lettieriego, ale zarząd Korony miał inny pomysł na ten zespół. Teraz powrót Macieja Bartoszka stał się faktem. - Decyzja o powrocie do Korony była trudna, ponieważ trzeba było z godziny na godzinę wywrócić pewne rzeczy do góry nogami, ale tak jak kiedyś się już wypowiadałem - tu spędziłem sporo fajnego czasu, poznałem ciekawych ludzi, tu był mój drugi dom i jeśli klub potrzebuje mojego wsparcia, to jestem. Na to samo liczę od kibiców - powiedział Maciej Bartoszek. - Wiem, że biorę na siebie ogromny ciężar, ale dźwigamy go teraz my wszyscy. Dołączam po prostu do grupy fajnych ludzi i myślę, że razem to dźwigniemy. Gdybym w to nie wierzył, nie znał tej atmosfery, pewnie bym się tego nie podjął, ale to jest Korona Kielce, dlatego tu przyjechałem. Wszystkie ręce na pokład, musimy walczyć dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe - dodał. W sztabie szkoleniowym Korony doszło do zmian. Odszedł nie tylko trener Mirosław Smyła, ale również ściągnięci przez niego asystenci – Grzegorz Zmuda i Daniel Wojtasz.Asystentem w dalszym ciągu będzie Kamil Kuzera, trenerem bramkarzy Mirosław Dreszer, a trenerem przygotowania fizycznego Michał Dutkiewicz. Być może jeszcze ktoś dołączy do tego grona, wkrótce ma zapaść decyzja w tej sprawie. -W sztabie szkoleniowym, oprócz Kamila Kuzery, było jeszcze dwóch asystentów i podjąłem decyzję, że będę kontynuował pracę bez ich pomocy. Pracujemy nad kwestią nowych współpracowników, chyba, że uda mi się inaczej rozdzielić te zadania o osoby, które są w klubie, natomiast reszta sztabu zostaje bez zmian - powiedział Maciej Bartoszek.(dor) Fot. Dorota Kułaga/Krzysztof Krogulec/Polska Press/Korona Kielce Facebook
Maciej Bartoszek został trenerem Korony Kielce w PKO Ekstraklasie do końca sezonu 2019/2020. Oficjalnie został przedstawiony na konferencji prasowej na Suzuki Arenie. Mirosław Smyła w czwartek wieczorem został odsunięty od prowadzenia drużyny. Szkoleniowcem Korony Smyłą był od września 2019 roku. Pod jego wodzą zespół rozegrał 17 ligowych meczów oraz zmierzył się z Zagłębiem Lubin w I rundzie Pucharu Polski. Bilans trenera Smyły - 5 zwycięstw, 3 remisy, 9 porażek. Zastąpił go Maciej Bartoszek, dla którego jest to powrót do Kielc po prawie trzech latach. Bartoszek pracował w Kielcach w sezonie 2016/2017, prowadząc zespół w 22 spotkaniach. Pod jego wodza Korona wygrała 9 spotkań, 3 zremisowała, 10 przegrała. Sezon w ekstraklasie zakończyła na piątym miejscu, Maciej Bartoszek został wybrany najlepszym szkoleniowcem ekstraklasy, ale po sezonie pożegnał się z kieleckim klubem. Nowy niemiecki właściciel postawił na szkoleniowca z Niemiec - Gino Lettieriego. - Cieszę się, że tu jestem - zaczął piątkową konferencję prasową Maciej Bartoszek. - Zawsze dobrze się tutaj czułem i miło mi się tu przyjeżdżało. Zdaje sobie sprawę w jakiej sytuacji jest zespół, jakie są przede mną wyzwania, ale wierzę w miasto, kibiców i ten klub. Jestem święcie przekonany, ze razem możemy zrobić wszystko, ale bez Was nie zrobimy nic - mówię to do mediów, dziennikarzy i sponsorów. Liczymy na to wsparcie, przypominając sobie jednocześnie mój ostatni mecz w Koronie, który rozgrywaliśmy przy pełnych trybunach. Wierzę, że na najbliższym spotkaniu z ŁKS znów się spotkamy - dodał. Maciej Bartoszek zawsze podkreślał, że w tym mieście i w tym klubie czuje się znakomicie i ma do niego ogromny sentyment. Deklarował już chęć powrotu wcześniej, po odsunięciu Gino Lettieriego, ale zarząd Korony miał inny pomysł na ten zespół. Teraz powrót Macieja Bartoszka stał się faktem. - Decyzja o powrocie do Korony była trudna, ponieważ trzeba było z godziny na godzinę wywrócić pewne rzeczy do góry nogami, ale tak jak kiedyś się już wypowiadałem - tu spędziłem sporo fajnego czasu, poznałem ciekawych ludzi, tu był mój drugi dom i jeśli klub potrzebuje mojego wsparcia, to jestem. Na to samo liczę od kibiców - powiedział Maciej Bartoszek. - Wiem, że biorę na siebie ogromny ciężar, ale dźwigamy go teraz my wszyscy. Dołączam po prostu do grupy fajnych ludzi i myślę, że razem to dźwigniemy. Gdybym w to nie wierzył, nie znał tej atmosfery, pewnie bym się tego nie podjął, ale to jest Korona Kielce, dlatego tu przyjechałem. Wszystkie ręce na pokład, musimy walczyć dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe - dodał. W sztabie szkoleniowym Korony doszło do zmian. Odszedł nie tylko trener Mirosław Smyła, ale również ściągnięci przez niego asystenci – Grzegorz Zmuda i Daniel Wojtasz. Asystentem w dalszym ciągu będzie Kamil Kuzera, trenerem bramkarzy Mirosław Dreszer, a trenerem przygotowania fizycznego Michał Dutkiewicz. Być może jeszcze ktoś dołączy do tego grona, wkrótce ma zapaść decyzja w tej sprawie. -W sztabie szkoleniowym, oprócz Kamila Kuzery, było jeszcze dwóch asystentów i podjąłem decyzję, że będę kontynuował pracę bez ich pomocy. Pracujemy nad kwestią nowych współpracowników, chyba, że uda mi się inaczej rozdzielić te zadania o osoby, które są w klubie, natomiast reszta sztabu zostaje bez zmian - powiedział Maciej Bartoszek.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie