Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Giemza dobrze spisał się na siódmym etapie Rajdu Dakar. Awansował na 32. miejsce w klasyfikacji generalnej

Dorota Kułaga
Maciej Giemza ma za sobą pierwszy maratoński odcinek w 40. Rajdzie Dakar. Pojechał mądrze i awansował na 32. miejsce w generalce.
Maciej Giemza ma za sobą pierwszy maratoński odcinek w 40. Rajdzie Dakar. Pojechał mądrze i awansował na 32. miejsce w generalce. Fot. M. Chytka/Orlen Team
Maciej Giemza z Piekoszowa zgodnie z założeniami pokonał pierwszą część etapu maratońskiego, zajmując w nim 36. miejsce. Motocyklista Orlen Team awansował na 32. pozycję w klasyfikacji generalnej 40. Rajdu Dakar.

Po dniu odpoczynku, który Maciej Giemza i inni uczestnicy rajdu spędzili na biwaku w La Paz, zawodnicy wrócili do rywalizacji na boliwijskim płaskowyżu. Siódmy odcinek prowadził do Uyuni. Był o długości 727 kilometrów, z czego 425 kilometrów stanowił odcinek specjalny wytyczony powyżej 3700 m n.p.m. Oprócz wysokości dodatkową trudnością był deszcz i chłód, który szczególnie dokuczał motocyklistom.

Sobotnia próba była pierwszą częścią etapu maratońskiego, co oznacza, że zawodnicy nie mają dostępu do serwisu i mechaników na mecie, a ewentualnych napraw muszą dokonać samodzielnie lub z pomocą innych załóg.

W kategorii motocyklistów kolejny niesamowity dzień miał Joan Barreda (Honda). Hiszpan od początku notował najlepsze czasy na punktach pomiarowych i w pewnym momencie miał już ponad pięć minut przewagi nad Adrienem van Beverenem (Yamaha). W drugiej części nieznacznie zwolnił, ale i tak był w stanie odnieść trzecie zwycięstwo etapowe w tej edycji Dakaru. Niestety z motocykla zszedł kulejąc i jego dalszy start stoi pod znakiem zapytania.

Dla debiutanta Maćka Giemzy był to pierwszy etap maratoński w Rajdzie Dakarze. Przejechał go bardzo rozsądnie i niemal idealnie równo, notując na kolejnych sekcjach czasy w okolicy 35. miejsca. Ostatecznie dojechał do Uyuni na 36. pozycji.
- Jestem zadowolony. Tym bardziej, że nie była to łatwa próba, zwłaszcza fragment z wydmami, gdzie w piachu wielu zawodników traciło kontrolę nad motocyklami. Druga część to utwardzone trakty, na których dostosowałem tempo do panujących warunków. Równa jazda pozwoliła mi awansować na 32. miejsce i z większym spokojem czekać na drugą część maratonu - mówił Maciek Giemza dla strony Orlen Team.

- Za nami pierwszy, bardzo wymagający odcinek maratoński w tej edycji Dakaru. Należało pojechać go bardzo spokojnie, utrzymując swoją pozycję i oszczędzając maszynę. Maciek dokładnie to robi i jedzie według naszych założeń. Nie mamy z nim kontaktu, ale sądząc z międzyczasów, jakie uzyskiwał z jego motocyklem jest wszystko w porządku. Wykonał połowę planu i liczę, że jutro równym tempem pojedzie drugą część maratonu – tak dla strony Orlen Team ocenił jazdę motocyklisty z Piekoszowa weteran Dakaru Jacek Czachor.

Wśród motocyklistów nowym liderem został Van Beveren, który o trzy minuty wyprzedza Benavidesa. Dzięki dzisiejszej wygranej na trzecie miejsce awansował Barreda i traci już tylko niecałe pięć minut do pierwszego miejsca. Giemza natomiast awansował o jedną pozycję, na 32. miejsce.

Klasyfikacja generalna po siódmym odcinku: motocykle: 1. Adrien Van Beveren 21:49.18, 2. Kevin Benavides +3.14, 3. Joan Barreda +4.45, 4. Matthias Walkner +8.18, 5. Toby Price +13.34, (… ) 32. Maciej Giemza +3:52.08.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie