Maciej Giemza walczył z zapaleniem gardła i był 28 na drugim etapie Rajdu Dakar [ZDJĘCIA]
Maciej Giemza walczył z zapaleniem gardła i był 28 na drugim etapie Rajdu Dakar [ZDJĘCIA]
367 kilometrów – taki dystans odcinka specjalnego musieli pokonać zawodnicy ORLEN Team podczas 2. etapu 42. edycji rajdu Dakar. Najwyższą 6. lokatę zajął dziś Kamil Wiśniewski w kategorii quadów. Jako 14. linię mety w gronie kierowców minął Martin Prokop, cztery miejsca za nim uplasował się Kuba Przygoński. Dobrą postawę podtrzymują motocykliści – Adam Tomiczek był 26, a Maciej Giemza 28.
Drugi odcinek specjalny tegorocznego rajdu Dakar prowadził z Al. Wajh do Neom. Poniedziałkowy etap był bardzo wymagający dla Macieja Giemzy, który na trasie musiał zmagać się nie tylko z rywalami, ale także ze złym samopoczuciem spowodowanym zapaleniem gardła. Ostatecznie 24-latek minął linię mety na 28. pozycji – takie samo miejsce zajmuje w klasyfikacji generalnej.
– Musiałem włożyć dużo siły, żeby pomimo choroby pokonać dzisiejszy odcinek specjalny. Gdyby nie nie to, sprawiłby mi on sporo przyjemności, bo był fajniejszy od wczorajszego. Cieszę się, że jestem już na mecie i mam nadzieję, że jutro będę się czuł lepiej – powiedział Maciej Giemza z Piekoszowa dla strony ORLEN Team. Maciek na trasie OS pomógł jednej ze swoich rywalek.
– Na początku odcinka Laia Sanz miała groźnie wyglądającą wywrotkę, której byłem świadkiem. Zatrzymałem się wtedy obok niej i zapytałem czy wszystko ok. Na szczęście zawodniczka podniosła motocykl i ruszyła dalej – dodał 24-latek.
Maciej Giemza podkreśla że na uczestników Dakaru czekają coraz dłuższe odcinki specjalne. Rywalizacji nie ułatwiają także krótkie odstępy, w jakich na trasę są wypuszczani kolejni zawodnicy.
– Rajd jest dosyć niebezpieczny, mocno się kurzy, jedziemy bardzo blisko siebie i sprawia to dużo problemów – zakończył Giemza dla ORLEN Team.
We wtorek zawodnicy będą rywalizować na pętli wokół miejscowości Neom, która będzie liczyć 427 kilometrów odcinka specjalnego.
(dor)