Zakończyła się 44. edycja Rajdu Dakar. Ostatni etap był krótki. Odcinek specjalny liczył 164 kilometry. Zawodnicy dojechali do Dżuddy, gdzie przed dwoma tygodniami zaczynali zmagania. Powody do zadowolenia może mieć w tym roku Maciej Giemza.
W piątek był 29., a w klasyfikacji generalnej zajął 18. lokatę. - Może jeszcze tego po mnie do końca nie widać, bo zmęczenie naprawdę daje się we znaki, ale jestem szczęśliwy. Na ostatnim etapie walka o wynik była drugorzędna, chciałem przede wszystkim dojechać do mety. Wziąłem rewanż za poprzedni rok i to jest dla mnie najważniejsze - mówił dla ORLEN Team Maciej Giemza, utytułowany motocyklista.
Najlepszym motocyklistą 44. edycji Dakaru został Brytyjczyk Sam Sunderland. Drugie miejsce zajął Pablo Quintanilla z Chile, który zwyciężył na ostatnim etapie, a trzecie - Austriak Matthias Walkner.
Przypomnijmy, że Macieja Giemzę w Arabii Saudyjskiej wspierali dopingiem kibice z regionu - tata Sylwester Giemza z synem Mikołajem, Paweł Ściubis, Piotr Stróżyk i oczywiście chrzestny Maćka - były motocyklista Łukasz Bartos z rodzina.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?