Magdalena Michałek, nauczycielka na medal z Moskorzewa w powiecie włoszczowskim. Jej pasją jest matematyka, królowa nauk (ZDJĘCIA)

- Czuję się niezwykle doceniona i zaszczycona, że zaledwie po trzech latach pracy w szkole, zostałam nauczycielką na medal - mówi Magdalena Michałek. – To znaczy, że moja praca, która jest moją pasją, ma sens. Tak naprawdę myślę, że każdy nauczyciel, który pracuje z pasją i zaangażowaniem zasługuje na tytuł Nauczyciela na medal. Wielu nauczycieli z którymi pracuje jest dla mnie wzorem, służą pomocą i doświadczeniem.

Matematyka to moja pasja

Nasza laureatka opowiada, że dodatkowe zadowolenie sprawia jej to, że naucza w tej samej szkole, którą sama kiedyś skończyła. – Pochodzę z Moskorzewa, ale teraz mieszkam z mężem Łukaszem we Włoszczowie. Najpierw skończyłam matematykę na Uniwersytecie Śląskim, następnie Politechnikę Śląską, potem studia podyplomowe z pedagogiki i informatyki. To, że zajęłam się nauczaniem matematyki, zwaną królową nauk, wynikło poniekąd z dwóch przyczyn. Po pierwsze pasją do tej dziedziny zaraziła mnie moja nauczycielka z podstawówki, pani Zofia Czapla, ponadto pochodzę z rodziny nauczycielskiej.

Pani Magdalena uczy matematyki w klasach od czwartej do ósmej. Przyznaje, że nie jest to proste zajęcie. - Matematyka nie jest łatwym przedmiotem, ale z tej racji, że to moja pasja przygotowuję swoje autorskie lekcje i staram się, żeby przedstawić ten przedmiot w sposób interesujący, tak żeby zaciekawić uczniów - zdradza. – Wtedy łatwiej jest im przyswoić te wszystkie zawiłości matematyczne. Wkładam w moją pracę wiele zaangażowania, ale często czuję, że nauczyciele nie są jednak doceniani, tak jak na to zasługują. Nauczyciele wkładają naprawdę sporo pracy i serca w to, aby uczniowie zgłębiali wiedzę i pomagają im w ich rozwoju. Nauczanie pochłania mi mnóstwo czasu, ale lubię to robić.

Marzy o pracowni matematycznej

Przyjazną atmosferę, jak mówi, stwarza Monika Bolewska, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Moskorzewie. – Robi wiele, aby motywować nauczycieli do pracy. – Szkoła w Moskorzewie nie jest duża, uczęszcza do niej mniej niż 100 uczniów. Klasy są małoliczne, co pozwala na bardziej indywidualne podejście i pracę z każdym uczniem. Moim marzeniem jest to, aby w naszej szkole powstała pracownia matematyczna z prawdziwego zdarzenia z mnóstwem pomocy dydaktycznych, bryłami, ciekawymi grami czy tablicą multimedialną – wylicza Magdalena Michałek. - Może znajdą się sponsorzy, którzy przyczynią się do sfinalizowania mojego marzenia. To ułatwiłoby naukę matematyki i na pewno jeszcze bardziej zachęciło uczniów do nauki.

Na pytanie, czy tę dziedzinę łatwiej przyswajają chłopcy od dziewczynek, pani Magdalena mówi, że wie, że istnieje taki stereotyp, ale nie zawsze się potwierdza. Odpowiednimi metodami można trafić do każdego ucznia i polubi on matematykę. Pandemia i nauka zdalna niewątpliwie przyczyniła się do powstania u niektórych uczniów zaległości w tym przedmiocie, ale w dużej mierze wynika to z tego, że nie poświęcają oni wystarczającej ilości czasu na samodzielną naukę w domu.

Z drugiej strony program jest przeładowany, niekiedy trzeba zapamiętać zbyt dużo wiadomości, a za mało uwagi przykłada się do rzeczy ważniejszych. Chociaż ona stara się dawać dużo swojego czasu i uwagi wszystkim, a słabszych zachęca różnymi sposobami. Dąży do tego, aby pokazać, że matematyka wcale nie jest trudna i nie trzeba uczyć się na pamięć skomplikowanych reguł i definicji. Stara się mówić prostym językiem, który dotrze do uczniów.

W wolnych chwilach lubi zajmować się grafiką i fotografią. To są jej kolejne pasje, które sprawiają jej mnóstwo przyjemności. Bardzo lubi czytać książki z dziedziny rozwoju osobistego.

Najbliższe święta Magdalena Michałek planuje spędzić z najbliższymi, mężem i swoją rodziną. – Mam nadzieję, że wtedy też odpocznę i naładuję akumulatory do dalszej pracy. Życzę sobie i wszystkim, żeby życie wróciło do normalności a nauka zawsze odbywała się w trybie stacjonarnym, bowiem nauczanie zdalne sprawia wiele trudności nie tylko uczniom, ale i nauczycielom, i nic nie zastąpi prawdziwego kontaktu z uczniem - mówi.