Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mają dość gołębi

Paulina Strojna
Użytkownik garażu przy ulicy Zagórskiej 45 trzyma w nim gołębie.
Użytkownik garażu przy ulicy Zagórskiej 45 trzyma w nim gołębie. D. Łukasik
Rozpoczął się sezon lęgowy gołębi. Kielczanie nie nadążają z myciem okien i barierek balkonowych.

Jedni dokarmiają ptaki, drudzy przeklinając je sprzątają z szyb i parapetów stosy odchodów. Najgorzej jest z gołębiami, które upatrzyły sobie do gniazdowania okolice ulic Konarskiego 9, Zagórskiej 45, Szczecińskiej 17, Włoszka 3.

Pół biedy z dzikim ptactwem, ale w Kielcach, przy ulicy Zagórskiej w jednym z garaży użytkownik hoduje gołębie.
- To niedopuszczalne. Ptaki brudzą chodniki, ławki, okna. Nie można wynieść prania na balkon - skarżą się okoliczni mieszkańcy.

Pracownicy Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej mają zająć się tą sprawą. Garaże są własnością członków spółdzielni, ale w umowie jest zapis, że służą do schowania auta. Nie wolno w nich trzymać gołębi.
- Wyślemy pismo temu panu, żeby zlikwidował gołębnik - mówi Mirosław Młynik, kierownik administracji osiedla Zagórska Północ. - Obawiam się jednak, że to niewiele zmieni. Inni mieszkańcy sypią ziarno na trawniki i dokarmiają te ptaki. Ciągle zwracamy im uwagę, wywieszamy ogłoszenia w klatkach schodowych. Bez skutku.

Porządek w mieście

W Kielcach nie ma wyznaczonych miejsc, gdzie można dokarmiać dzikie ptactwo, chociaż zwyczajowo starsi ludzie sypią mu ziarno i dają chleb na Placu Wolności oraz na szerokim chodniku przy skrzyżowaniu ulic Paderewskiego i Sienkiewicza. Nie ma żadnego przepisu, który zabraniałby tego robić, co zrozumiałe, bo przeważają tu względy humanitarne. Strażnicy miejscy nie mogą więc nikogo za dokarmianie dzikiego ptactwa ukarać. Ale co z miłośnikami gołębi, którzy mają całe hodowle?
Pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska w kieleckim Urzędzie Miasta przygotowują regulamin utrzymania porządku i czystości w Kielcach.

- Pracujemy nad punktem, który zabraniałby w obszarze miasta prowadzić uciążliwe hodowle, w tym także gołębi - mówi Robert Urbański, dyrektor Wydziału Ochrony i Środowiska.

Inspektorzy najczęściej dostają interwencje dotyczące hodowania wśród osiedli gołębi, kotów, królików a nawet świń. Problemem są nie tylko odchody ale i przykra woń nie pozwalająca sąsiadom na otwieranie okien. Każda sytuacja jest rozpatrywana indywidualnie.

- Sprawdzamy czy hodowla zanieczyszcza otoczenie albo wydziela odór, który mógłby przeszkadzać sąsiadom - mówi Adam Rogaliński, z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. I wydajemy decyzję, żeby ją usunąć.

Sroki zredukowały

Liczebność szarych sierpówek i gołębi miejskich zmniejszyła się w Kielcach w ciągu ostatnich dwóch lat z powodu choroby wirusowej oraz inwazyjnego rozmnożenia się srok, które zjadają jaja z gniazd a nawet pisklęta. Mimo to gołębie nadal są na osiedlach najbardziej kłopotliwe. Jak sobie z nimi radzić?

- Gołębie miejskie są pod ochroną. Już zaczął się ich okres lęgowy, który potrwa do maja. Jednak do 15 marca można je odstraszyć przez zawieszenie płyt kompaktowych na balkonie. W odpowiedni sposób rozpraszają światło, którego gołębie się boją - mówi Jarosław Sułek z Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody w Kielcach. I radzi: - Najlepszym sposobem na zmycie zaschniętych odchodów, w których znajduje się kwas azotowy, moczowy jest pasta do czyszczenia i ciepła woda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie