Diagnoza była wstrząsem
Majusia urodziła się w październiku 2011 roku z ciąży bliźniaczej.
- Szpital opuściliśmy z dwójką zdrowych i pięknych córeczek. Niestety nasza ogromna radość i szczęście nie trwały długo. W drugim miesiącu życia zrobiliśmy USG główki, które wyszło bardzo źle – opowiada Pan Marek Błaszkiewicz, tata dziewczynki.
- W szóstym miesiącu jej życia pojawiły się napady padaczkowe. Na przełomie lipca i sierpnia 2012 roku Majeczka przebywała na Oddziale Neurologii i Patologii w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Diagnoza, którą usłyszeliśmy była dla nas niewyobrażalnym wstrząsem. Obraz rezonansu magnetycznego wykazał bardzo rzadką wadę rozwojową ośrodkowego układu nerwowego. Wspomniana wada objawia się mózgowym porażeniem dziecięcym pod postacią niedowładu spastycznego 4-kończynowego oraz padaczką objawową lekooporną. - wyjaśnia Pan Marek.
W ciągu swojego zaledwie kilkuletniego życia Maja przeszła wiele cierpienia. W zeszłym roku dziewczynka przeszła skomplikowaną operację biodra. Na stole operacyjnym lądowała aż 8 razy, później były trzy miesiące w gipsie. Niestety, znów doszło do złamania i kolejnej operacji.
Atak jak rażenie prądem
Przerażają również ataki padaczkowe. Do niedawna dziewczynka przechodziła je nawet 40 razy dziennie. Dzięki skutecznemu leczeniu w ostatnim czasie sytuacja się nieco ustabilizowała, ale niestety ataki wciąż się zdarzają. - Pogoda jaka nam towarzyszy niestety powoduje, że choroba się nasiliła. Majeczka potrafi tylko do południa mieć kilka ataków – wyjaśnia Pan Marek. - Padaczka, na którą cierpi moja córcia jest tak silna, że zdarzyło się, że w trakcie wypadło jej bioderko ze stawu. To jak porażenie prądem – dodaje.
Dziewczynka przeszła również operację usunięcia refluksu. Wcześniej bardzo często wymiotowała, ale teraz pojawił się inny problem. - Mai w ogóle się nie odbija, potrzebny jest zatem odsysacz, który pomógłby jej przewodowi pokarmowemu prawidłowo pracować – informuje tata dziewczynki.
Choroba tak mocno wyniszczyła ciało Mai, że dziewczynka nie chodzi i nie mówi. Niezbędna jest zatem nieprzerwana opieka.
Kiermasz charytatywny
W czwartek i piątek, 16-17 maja, w godzinach od 11 do 17, w Szkole Podstawowej numer 28 w Kielcach odbędzie się VI Charytatywny Kiermasz Ogrodniczy dla Mai. Zebrane środki przekazane zostaną na rehabilitację i leczenie chorej dziewczynki.
A potrzeb jest naprawdę dużo. Maja oprócz leków i regularnej rehabilitacji potrzebuje sprzętów, które poprawią jej komfort i pozwolą choć w niewielkim stopniu pozbyć się bólu.
Aby pomóc wystarczy odwiedzić kiermasz lub dokonać bezpośredniej wpłaty na konto fundacji: Fundacja z Uśmiechem, ulica Paderewskiego 11 lok. 39, 25-001 Kielce, numer konta: 86 1090 2040 0000 0001 1113 9744 z dopiskiem dla Mai Błaszkiewicz.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: Flesz - kranówka lepsza dla zdrowia i kieszeni
Źródło: vivi24
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?