Maleńki Bruno Słowiński z Końskich cierpi w trakcie chemioterapii. Wciąż brakuje prawie 800 tysięcy złotych
Przypomnijmy, że Bruno choruje na nowotwór złośliwy - neuroblastomę. Wszystko zaczęło się od tego, że pewnego dnia zaczął kuleć. W nocy był niespokojny, często się budził i płakał, miał powiększony brzuszek. Diagnoza była druzgocąca - wielki guz w brzuszku.
Nadzieją była klinika w Barcelonie, która specjalizuje się w najcięższych przypadkach tego nowotworu. Koszt leczenia jest jednak gigantyczny. Na szczęście, dzięki ludziom o wielkich sercach udało się zebrać większość niezbędnej kwoty i w niedzielę, 16 października, Bruno z rodzicami wylądował w Hiszpanii.
Chłopczyk rozpoczął przyjmowanie chemii. Niestety, jego stan się pogorszył. - Trzeci dzień walczę z gorączką, to skutek otrzymanej chemii. Dodatkowo przyczepiła się do mnie bakteria, którą zwalcza antybiotyk. Dlatego czuję się osłabiony i nie mam apetytu. Nawet na ulubione mleko. Słucham mojej ulubionej Orkiestry André Rieu i oglądam mnóstwo bajek. Wiecie co? Tutaj dbają wszyscy o moje zdrowie, więc wierzę że szybko poczuję się lepiej. Właśnie dostaję krew. Rodzice przekazują całe mnóstwo wspaniałych informacji, co robicie dla mnie żebym wrócił do zdrowia. Bardzo Wam za wszystko DZIĘKUJĘ. Pamiętajcie, dbajcie o siebie i bądźcie zdrowi. To jest najważniejsze – napisali rodzice w imieniu Bruna.
Państwo Słowińscy otrzymali też informację o całym koszcie leczenia. Do uzbierania zawrotnych 2 milionów złotych wciąż brakuje niemal 800 tysięcy. Wstępny czas leczenia to około 6 miesięcy: chemioterapia, operacja wycięcia guza, immunoterapia, radioterapia, a w przyszłości szczepionka przeciwko wznowieniu choroby w USA. - Prosimy o dalszą pomoc, o ratunek dla naszego dziecka – błagają rodzice Bruna.
Aby wpłacić na zbiórkę wystarczy kliknąć - TUTAJ
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?