Marcin Adamczyk wójt Bogorii, Samorządowcem Roku 2020. Ma ciekawy pomysł na rządy w gminie

Drugi raz z rzędu został Pan wybrany przez czytelników "Echa Dnia" najlepszym samorządowcem z powiatu staszowskiego, jakie to uczucie?

Marcin Adamczyk: Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie. Cieszę się, że mieszkańcy gminy Bogoria, a zarazem czytelnicy Echa Dnia doceniają to, co robiłem i robię dla nich. Mobilizująca jest też liczba głosów które otrzymałem. Te ponad 91% głosów na TAK świadczą o tym, że kierunek rozwoju gminy Bogoria, który proponuję, a więc mniejsze bądź większe inwestycje w każdej miejscowości jest dobrze odbierany przez mieszkańców. Głosy na NIE również wiele dla mnie znaczą, ponieważ są wyznacznikiem do zmian. Co prawda tych głosów było niewiele, ale sam fakt, że się pojawiają świadczy o tym, że moja mobilizacja do dalszej pracy musi być jeszcze większa.

Jak minął Panu kolejny rok urzędowania?

Końcówka roku 2019 była dla mnie dosyć miła. Dzięki bardzo dobrej współpracy z panią skarbnik oraz zrozumieniu radnych zeszłoroczny budżet został zrealizowany bez konieczności zaciągania kredytu. Co więcej, wygospodarowana została nadwyżka budżetowa w wysokości ponad 1,8 miliona złotych. Oczywiście wiąże się to z faktem, iż zaczęliśmy skutecznie oddłużać gminę. Przypomnę tylko, że w chwili objęcia stanowiska wójta gminy Bogoria w 2018 roku, zadłużenie wynosiło blisko 14,5 miliona złotych. Co do roku 2020 to dobrze wiemy, że jest to trudny rok. Ciężko również przewidzieć jak się zakończy, gdyż tempo zmian jest ogromne. Mocno martwi mnie fakt ograniczonej ilości kontaktów z mieszkańcami. Początek roku to wiele dobrych i merytorycznych rozmów. Później pozostały nam jedynie kontakty telefonicznie, mailowe, gdyż spotkania zostały ograniczone a duże grono osób boi się narażać na niepotrzebne niebezpieczeństwo – bardzo słusznie. Odnośnie spraw stricte gminnych pomimo panującej pandemii skutecznie uzyskujemy oczekiwane efekty.

Jakie inwestycje udało się zrealizować w gminie Bogoria?

Rok 2020 jest dla naszej gminy rokiem rekordowym w odniesieniu do wartości realizowanych inwestycji. Łącznie mówimy tutaj o kwocie blisko15 milionów złotych. Bardzo dużo zostało już zrobione. Są to zarówno niewielkie inwestycje takie jak na przykład wybudowane wiaty przystankowe, ale również inwestycje duże jak budowa boisk przyszkolnych. Na chwilę obecną jesteśmy w trakcie realizacji wielomilionowej inwestycji termomodernizacji budynków użyteczności publicznej. Jest to inwestycja realizowana w kilkunastu budynkach i opiewa na kwotę 6 380 000 złotych. Jesteśmy również w trakcie wymiany oświetlenia ulicznego, a wraz z gminą Iwaniska realizujemy wymianę wodomierzy, budowę nowoczesnych stron internetowych oraz zakup sprzętu komputerowego do prowadzenia sesji obrad Rady Gminy. Na ukończeniu są także prace związane z budową żłobka. Nie sposób nie wspomnieć tu o pozyskanych środkach na zakup lekkiego samochodu strażackiego dla jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej Miłoszowice, gdyż jest to bardzo ważny aspekt wpływający na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców gminy. Powstaje również łącznik między budynkami szkoły podstawowej w Bogorii, który w znacznym stopniu ułatwi przemieszczanie się uczniów, nauczycieli i rodziców. Jest to tylko część z realizowanych obecnie przedsięwzięć. Dużo mniejszych i większych inwestycji realizowanych jest dzięki wprowadzonemu po raz pierwszy w tym roku Funduszowi Sołeckiemu. Mieszkańcy sami zdecydowali na co przekazać pieniądze. Nie odbyło się to oczywiście bez delikatnych sporów i wymiany zdań. Takie sytuacje świadczą jednak o fakcie jak wiele jest jeszcze do zrobienia w każdym sołectwie i jak ważny jest głos mieszkańców. Niektóre sołectwa przekazały pieniądze na drogi, inne na budowę placów zabaw, jeszcze inne na dodatkowe oświetlenie. W trzech miejscowościach poprawiamy zbiorniki wodne, w kilku doposażone zostały jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych, a w kilkunastu wstawiliśmy znaki kierunkowe, znaki informacyjne oraz lustra drogowe. Dwie inwestycje zostały zrealizowane we współpracy z powiatem staszowskim. Mówię tutaj o budowie poboczy w Grzybowie i Moszynach. W miejscowości Budy zakupiona została działka, na której mieszkańcy planują budowę placu zabaw lub altanki. W miejscowościach Gorzków i Malkowice planowana jest budowa świetlic. Łącznie na fundusz wydamy w tym roku blisko 750 000 złotych. Smuci mnie jednak fakt, że podobnie jak większość gmin, nie otrzymaliśmy dofinansowania na zadania związane z usuwaniem skutków klęsk żywiołowych. Dla nas jest to ogromna strata gdyż złożyliśmy wniosek na 19 odcinków dróg gminnych. W związku z trwającą pandemią rząd w tym roku nie finansował takich zadań. Jednak udało się wybudować trzy odcinki dróg gminnych z innych środków.

Jakie ma Pan plany na następne lata kadencji? Czym w pierwszej kolejności chciałby się Pan zająć?

Obserwując to co się dzieje obecnie w kraju i na świecie można by rzec „nie ma co planować”. Jednak dobry samorządowiec musi, mimo wszystko, patrzeć w przyszłość. Oczywiście wiele jest przed nami, lecz wszystko będzie zależało od zasobów finansowych gminy. W złożonym projekcie budżetowym oprócz mniejszych inwestycji zaproponowałem też kilka takich, na których mi bardzo zależy. Mówię tutaj o budowie długo oczekiwanej świetlicy w miejscowości Szczeglice, na którą pozyskaliśmy 500 000 złotych. Jest również wpisany zakup budynku pod posterunek Policji w Bogorii. Chciałbym również rozpocząć budowę sieci kanalizacyjnej w miejscowościach Wysoki Małe, Wysoki Średnie, Wysoki Duże i Zagorzyce. W planach jest też dalsza termomodernizacja budynków. Kilka remiz i świetlic chcemy uzbroić w fotowoltaikę i pompy ciepła. Planuję budowę przyszkolnego placu zabaw w Bogorii, przebudowę budynku na świetlicę w Kolonii Pęcławskiej, budowę garażu dla Ochotniczej Straży Pożarnej Niedźwiedź, rozbudowę Domu Pomocy Społecznej w Pęcławicach Górnych. Jestem również przekonany, że zaplanowana w budżecie kwota 830 000 złotych z funduszu sołeckiego na 2021 rok zostanie przez mieszkańców właściwie zagospodarowana. Złożone zostały wnioski na wymianę monitoringu w gminie i budowę tężni solankowej. Planów jest oczywiście dużo więcej, lecz wszystko zależy od pozyskanych środków zewnętrznych, gdyż budżet gminy jest ograniczony. Im więcej uda się pozyskać tym mamy większą możliwość, aby pozostałe inwestycje również zostały zrealizowane. Co do pozostałych dwóch lat… Mieszkańcy mają jeszcze wiele potrzeb. Nie sposób nie wspomnieć tutaj o infrastrukturze drogowej, o budowie sieci kanalizacyjnych oraz przydomowych oczyszczalniach ścieków, o rozbudowie sieci gazowej, czy montażu odnawialnych źródeł energii. Jestem pewien, że przy dobrej współpracy gmina będzie nadal się rozwijać.

A jaki ma Pan pomysł na młodych w gminie?

Pytanie bardzo dobre. Pewnie niejeden wójt bije się z myślami co zrobić, aby młodzi ludzie chcieli zostać w swojej rodzinnej miejscowości. Patrząc na położenie geograficzne naszej gminy niestety trzeba z przykrością stwierdzić, że nie jesteśmy miejscem numer jeden na mapie kraju. Z młodzieżą często i chętnie rozmawiam. Zgłaszają swoje potrzeby i oczekiwania, które na bieżąco, w miarę możliwości, staram się rozwiązywać. Oczywiście młodzież w różnym wieku ma inne potrzeby, ale trzeba się wsłuchiwać w każdy głos. Została utworzona szkoła branżowa, powstało boisko ze sztuczna murawą, wkrótce będzie funkcjonował żłobek. Wszystkie te zadania powstają z myślą o młodych ludziach. Działa również młodzieżowa rada gminy. Wspólnie z młodzieżą chcemy obrać kierunek, w którym powinniśmy podążać. Przecież to właśnie oni będą przyszłością tej gminy. W zmianie miejscowego planu wskazaliśmy ewentualne tereny inwestycyjne. Kto wie jak dalej potoczą się te sprawy, ale będziemy zabiegać, aby firmy zewnętrze jak również wewnętrzne rozwijały się tak, aby gminna przedsiębiorczość nabierała rumieńców. Z pewnością przygotujemy wkrótce pakiet, który zachęci przedsiębiorców do inwestowania w naszej gminie. Pomysły się pojawiają, lecz wszystko zależy od zaangażowania. Na dzień dzisiejszy jesteśmy w stanie wskazać miejsca gdzie mogą powstać biurowce pod callcenter, siedziby firm, czy specjalistyczne lecznice. To też powinno zachęcić młodych do pozostania.

Jak epidemia koronawirusa wpłynęła na pracę gminy? Ponieśliście duże straty?

Epidemia koronawirusa wywróciła do góry nogami cały schemat pracy w tym roku. Można tutaj mówić o samej pracy Urzędu Gminy w Bogorii oraz pozostałych jednostek. Nie trudno się domyślić, że kwestia finansowa również na tym ucierpi. Oczywiście straty będą znane po zakończeniu roku, ale już dzisiaj możemy mówić o znacznie mniejszych wpływach z podatków.