Marcin Meller promował w Kielcach swą pierwszą powieść. Zdradził jak powstała. Zobaczcie zdjęcia ze spotkania

Lidia Cichocka
Lidia Cichocka
Marcin Meller, znany dziennikarz, autor wielu reportaży zadebiutował jako powieściopisarz. O swoim debiucie mówił czytelnikom, którzy przyszli we wtorkowy wieczór do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Kielcach. Zobaczcie zdjęcia ze spotkania.

Jak przyznał, obaw przed napisaniem „Czerwonej ziemi” miał bardzo wiele, bo powieść to zupełnie inna dyscyplina. - Ja jestem z tych, którzy lubią pracować szybko, zrywem, nad reportażem pracowałem góra trzy dni. W porównaniu z tym pisanie powieści trwa koszmarnie długo.

Jednak własna powieść była jego niezrealizowanym marzeniem. - Pisanie książki to coś fantastycznego, tworzenie świata i zaproszenie do niego innych ludzi, sprawdzenie czy komuś się on podoba – mówił.

Pomysł na książkę dopracowywał od dawna. Wiedział, że ma opowiadać o relacji ojca z synem, musi tam być wątek sensacyjny i love story. Nie miał też wątpliwości, że akcja toczyć się będzie w Afryce, a konkretnie w Ugandzie i Kenii, które znał, bo spędził w nich dużo czasu.

Wrócił tam na początku 2020 roku by zbierać materiały. Jak sam przyznaje, pisząc jest perfekcjonistą. - Nie chcę obrażać inteligencji czytelników, zależy mi by to, co napisałem było prawdziwe – opowiadał podając przykłady jak zamęczał znajomych dopytując np. lekarza o to, jaka rana postrzałowa umożliwi bohaterowi bieganie a nawet seks następnego dnia. Szukając odpowiedzi na pytanie, co czuje osoba w tonącym samochodzie i jak się z niego uwolnić przeglądał internet i odpowiedź znalazł dopiero w kandyjskiej wersji „Pytania na śniadanie”. Praktyczny wniosek z tych dociekań to wożenie w aucie młotka, bo nim zdecydowanie łatwiej wytłuc szybę. - Ale ja go ciągle nie kupiłem – wyznał. Wiele zdarzeń to jego własne przeżycia.

Postaciom z książki dał imiona i nazwiska swoich znajomych. - Nikt mnie jeszcze nie pozwał, a np. felietonistka Katarzyna jest zlepkiem kilku moich zawodowych, redakcyjnych koszmarów. Ale nie jest to powieść z kluczem – zaznacza. Główny bohater Wiktor dostał imię dzięki Edmundowi Niziurskiemu, bo tak nazywał się bohater ulubionej książki Mellera, „Księgi urwisów”.

O tym czy książka trafiła do wyobraźni czytelników najlepiej świadczy zainteresowanie nią. - Pierwsze pozytywne recenzje rodziny, znajomych przyjmowałem z nieufnością, ale kiedy w internecie przeczytałem, że ktoś przegapił przystanek, bo się zaczytał i że to książka nieodkładalna to uwierzyłem, że się podoba.

Potwierdzają to także rankingi Empiku. - „Czerwona ziemia” jest na 8 miejscu w Top 10 – cieszy się Marcin Meller.

Planuje także kolejną powieść. - Zacznę pisać 1 września i nie będzie to kontynuacja - zapowiada. - Pomysł na książkę, której akcja toczy się w Poslce mam już rozpracowany, ale żona i przyjaciele przekonują mnie, że Afryka to coś, co wyróżnia na plus i może warto pomysleć o jakimś innym miejscu. Sporo jeździłem więc mam w czym wybierać. Daję sobie czas do połowy sierpnia. Jeśli do tego czasu nic nie wymyślę zostanę przy wersji krajowej.

Na szukanie pomysłów Marcin Meller ma wypróbowany sposób: to bieganie. - W trakcie biegu przychodzą do głowy naprawdę dobre pomysły – mówi.

Zobaczcie zdjęcia ze spotkania w Kielcach

Rzeszów. Spacer szlakiem sklepów i warsztatów z okresu okupacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie
Dodaj ogłoszenie