18-letni gitarzysta zauroczył swoją grą fingerstyle jurorów i telewidzów odcinka „Tu si Que Vales” włoskiej stacji Canale Cinque, dzięki czemu trafił do finału, który odbył się w sobotni wieczór.
Tutaj także zrobił wielkie wrażenie na wszystkich, którzy wysłuchali jego gry na gitarze. W wyniku głosowania wygrał piątą edycję programu. - Jestem więcej niż szczęśliwy. Nie wiem, co powiedzieć - mówił kielczanin zapytany o emocje przez prowadzących.
ZOBACZ FINAŁOWY WYSTĘP MARCINA PATRZAŁKA
Mimo młodego wieku kielczanin ma na koncie wiele znaczących sukcesów na polu muzycznym. Do największych można zaliczyć zwycięstwo w programie „Must Be The Music” telewizji Polsat. Nie tylko zaprezentował niezwykły kunszt gry fingerstyle, ale również ujął widzów swoją osobowością. Ponadto zdobył pierwsze miejsce w międzynarodowym konkursie gitary klasycznej imienia Joaquin Rodrigo, gdzie pokonał znacznie starszych od siebie gitarzystów i otarł się o Grand Prix, które ostatecznie zdobył o 8 lat starszy dyplomant Katowickiej Akademii Muzycznej.
W wieku 16 lat wydał płytę „HUSH”. Album składa się z 10 utworów. Są to głównie kompozycje własne Marcina. Te pełne emocji utwory odwzorowują, podsumowują i zamykają w pewien sposób bardzo bogaty, pełen przeżyć okres rozwoju Marcina Patrzałka. Kompozycje rozpisane są na wiele instrumentów. Wiodącym instrumentem jest oczywiście gitara akustyczna. Melodie gitary wspierane są przez sekcje smyczkowe, perkusję, pianino oraz instrumenty elektroniczne, co tworzy niepowtarzalny klimat, przestrzeń i głębię wyrazu. Aranżacja płyty nie jest przypadkowa. Tworzy ona pełny emocji przekaz młodego artysty. Należy dodać, że Marcin, obok niezwykle wysokich umiejętności w stylach fingerstyle i klasycznym, jest również świetnym gitarzystą flamenco. Trzy gitary to trzy osobowości, jakie Marcin spotkał na swojej ścieżce muzycznej: pedagog Jerzy Pikor (gitara klasyczna), Piotr Restecki (jeden z najlepszych gitarzystów fingerstyle na świecie) czy Carlos Pinana (wirtuoz gitary flamenco z samego serca Hiszpanii). Nie każdy wie, że Marcin jest również świetnym perkusistą. Ponadto komponuje i tworzy muzykę elektroniczną.
Marcin Patrzałek niedawno otrzymał ofertę od największego wytwórcy gitar - japońskiej firmy Ibanez, zostania twarzą ich produktów. Obecnie intensywnie koncertuje w Europie, w Niemczech, w Ameryce Południowej, a także w Republice Południowej Afryki oraz w Singapurze.
Ponadto być może rozpocznie studia na Berklee College of Music w Bostonie. Na razie czeka go jeszcze matura. Gratulujemy sukcesów i życzymy powodzenia!
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: TeleMagazyn - Michał Szpak z podwójna platyną
Źródło: telemagazyn.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?