Spotyka się Pan z mieszkańcami. Na co najczęściej skarżą się kielczanie?
Brak chodnika, koszy na śmieci, uciążliwy sąsiad palący w piecu wszystkim, co popadnie i nierobiący sobie nic z kolejnej interwencji strażników – to codzienne, uciążliwe problemy mieszkańców, z którymi rozmawiam. Ten brak dialogu i realnego wsparcia ze strony miasta widać nie tylko w tych błahych z pozoru problemach. Podobnie jest w przypadku wybudowanych kosztownych przystanków autobusowych, które nie chronią przed niczym poza dobrym samopoczuciem czekającego na autobus, jeśli nie pada akurat deszcz.
Jednym z takich przykładów jest lotnisko w Obicach.
Pan nie jest zwolennikiem budowy portu lotniczego w Obicach, o czym zresztą otwarcie mówi. Dlaczego?
Obiecywane już od przeszło dekady lotnisko kosztowało do tej pory podatników ponad 30 milionów złotych! Planów na budowę lotniska było mnóstwo - począwszy od portu regionalnego przez koncepcję Centralnego Portu Lotniczego aż po lotniska towarowe i wojskowe.
Lotniska regionalne to trudny biznes, znamy problemy lotniska w Radomiu. Oczywiście osobiście cieszyłbym się z powstania lotniska w naszym regionie. To większy komfort dla mieszkańców, ważny impuls dla rozwoju gospodarczego regionu, ale niestety koncepcja budowy lotniska legła w gruzach. Lotniska nie będzie. Nikt poza prezydentem Lubawskim już chyba nie myśli inaczej. Unia Europejska nie dołoży złotówki do budowy portu regionalnego, a rząd Centralny Port Lotniczy budować chce, ale niestety nie w Obicach. Co jednak boli najbardziej, to brak jakiegokolwiek dialogu ratusza z mieszkańcami, informowania o aktualnym stanie realizacji przedsięwzięcia, dalszych jego planach. Jedyne, co słyszymy od lat to, że lotnisko powstanie, a jego przeciwnicy to przeciwnicy Kielc, koniec dyskusji!
To nic, że jesteśmy blisko deficytowego lotniska w Radomiu, do którego jedzie się z Kielc niecałą godzinę. „Lotnisko będzie!” - tak powiedział władca Kielc, prezydent Lubawski. Uważam, że mieszkańcy powinni wiedzieć, na co zostają wydawane pieniądze z ich podatków. Każdy mieszkaniec powinien co roku otrzymywać raport z wydatkowania budżetu miasta.
Jaką ma Pan wizję Kielc? Jakie według Pana powinno być to miasto?
Marzę o Kielcach zarządzanych w sposób profesjonalny, otwarty i przejrzysty przez ludzi, którzy potrafią wysłuchać i zająć się sprawami mieszkańców, którzy potrafią uderzyć się w pierś i zmienić postępowanie, jeśli wymaga tego sytuacja, a nie iść ślepo w zaparte, bez względu na okoliczności. Marzę o Kielcach, w których zarówno prezydent, jak i radni to nie zamknięte towarzystwa wzajemnej adoracji, ale łatwo dostępni dla mieszkańca urzędnicy działający dla lokalnej społeczności. Chciałbym, aby te marzenia się spełniły. Im szybciej, tym lepiej dla nas wszystkich.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Wybory samorządowe 2018. Twój głos się liczy
Źródło:vivi24
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?