Kośmider objął sędziszowski zespół na trzy kolejki przed końcem sezonu 2016/2017. Zastąpił wtedy trenerski duet, Tomasza Gardiewa i Tomasza Styczyńskiego. Wcześniej pracował w Naprzodzie Jędrzejów.
Obejmował drużynę w trudnej sytuacji, bo groził jej spadek. Na szczęście wyniki uzyskane w ostatnich kolejkach pozwoliły Unii utrzymać się w czwartej lidze, choć w pierwszym meczu pod wodzą Kośmidra Unia przegrała z TS Nidą 1946 Pińczów 1:2. Unia zagrała wtedy w barażach o utrzymanie się z Granatem Skarżysko-Kamienna. Pierwszy mecz w Sędziszowie wygrała 2:0, rewanż w Skarżysku, po zaciętej walce, przegrała 0:1. W 80 minucie rewanżu Kośmider, za głośne krytykowanie decyzji sędziowskich, został odesłany na trybuny.
Mariusz Kośmider prowadził Unię przez cały sezon 2017/2018. I znów długo groziła naszemu zespołowi spadek, i znów drużyna z dużym trudem utrzymała się. Zadecydowały o tym korzystne rozstrzygnięcia w trzeciej lidze (nie spadła z niej żadna świętokrzyska drużyna, w ostatnim meczu wygrała walcząca o utrzymanie Wisła Sandomierz, korzystny wynik padł także w meczu Orląt Radzyń Podlaski z Unią Tarnów) i wygrany przez sędziszowian 2:1 mecz ostatniej kolejki czwartej ligi z TS 1946 Nidą Pińczów. Pińczowianie w wyniku porażki w Sędziszowie spadli do klasy okręgowej.
- Nie jesteśmy zadowoleni z miejsca, które zajęliśmy i z tego, że drugi sezon z rzędu, do ostatniej minuty ostatniego meczu drżeliśmy o utrzymanie. Ale myślę, że trener Kośmider zostanie u nas. Utrzymał drużynę, która grała w określonym składzie. Mieliśmy pewne zastrzeżenia co do atmosfery w zespole, ale jestem pewny, że wyjaśnimy sobie pewne nieporozumienia i w kolejnych rozgrywkach już to się nie będzie zdarzać - mówił po ostatnim meczu sezonu prezes Unii Sędziszów, Jan Wiencek.
Przedłużenie umowy ze szkoleniowcem potwierdziło spotkanie zarządu klubu z Sędziszowa. - Skoro już przed posiedzeniem zarządu powiedziałem dla waszej gazety, że trener Kośmider zostaje, to nie wypadało zrobić inaczej - śmieje się Jan Wiencek. - A już poważnie: dajemy trenerowi Kośmidrowi szansę, na którą sobie oczywiście zapracował. Na pewno przez te kilkanaście miesięcy pracy z zespołem poznał naszych piłkarzy, zebrał doświadczenie i jeśli w kolejnym sezonie zdarzą się jakieś newralgiczne sytuacje, to będzie umiał zareagować i sobie z nimi poradzi - dodaje Wiencek.
Unia chce w nowym sezonie postawić na młodzież z Sędziszowa i okolic. Z klubu odejdzie dwóch zawodników. - Jeszcze nie mogę powiedzieć, o kogo chodzi. Muszę najpierw porozmawiać z tymi piłkarzami. Trzecim, który może odejść z Unii, może być jeden z graczy, którym zainteresowany jest Zdrój Busko - mówi sternik sędziszowskiego klubu.
Kto wzmocni Unię? - Może się zdarzyć tak, że nikt nowy do nas nie przyjdzie. Jeśli odejdzie do Zdroju wspomniany zawodnik, będziemy musieli zareagować. Na pewno chcemy zatrzymać Huberta Pańtaka i Roberta Szymańskiego, którzy byli u nas na wypożyczeniu (Pańtak ze Zrywu Skroniów, a Szymański z Naprzodu Jędrzejów - przyp. red.). Na Cristiano Ronaldo nas nie stać (śmiech). Ale jeśli chciałby u nas zagrać jakiś doświadczony zawodnik, umiejący pokierować zespołem i byłby niedrogi, bo budżet mamy ograniczony, to chętnie porozmawiamy - kończy Jan Wiencek.
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?