Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marković z Korony: - Nigdy Korona nie grała tak ofensywnie

(SAW)
Vanja Marković rozgrywa ostatnio znakomite mecze.
Vanja Marković rozgrywa ostatnio znakomite mecze. Sławomir Stachura
Vanja Marković miał wielki wkład w dwa ostatnie zwycięstwa Korony Kielce, najpierw z Bruk Bet Termaliką w Niecieczy 3:1, a ostatnio - już pod wodzą trenera Macieja Bartoszka - z Zagłębiem Lubin 2:1. Serb jest pewniakiem do gry w sobotnim meczu z Pogonią Szczecin w Kielcach (godzina 18).

Vanja jeszcze miesiąc temu grywał jedynie ogony, w dużej mierze przez związkowe przepisy. Jest Serbem, a więc piłkarzem spoza Unii Europejskiej, a takich na boisku może przebywać w meczu tylko dwóch. Miejsce w podstawowym składzie Korony mieli inni gracze spoza Unii, ale teraz trudno sobie wyobrazić, by Marković nie zaczął od początku z Portowcami. Drugie miejsce zajmie któryś ze środkowych obrońców – Białorusin Dmitrij Wierchowcow bądź Senegalczyk Djibril Diaw, więc na ławce usiądzie wracający po pauzie za kartki boczny pomocnik Ukrainiec Siergiej Pilipczuk, choć wcześniej to on miał miejsce w wyjściowym składzie.

- Taka jest piłka. Teraz ja gram częściej, a za miesiąc znów może być inaczej. Cieszę się, że dostaję szansę i chcę ją dobrze wykorzystywać – przyznaje Vanja.

Marković gra na pozycji defensywnego pomocnika razem z Mateuszem Możdżeniem i odpowiada mu ofensywny styl jaki preferuje nowy szkoleniowiec kielczan Maciej Bartoszek. W pojedynku z Zagłębiem dobrze zabezpieczał środek pola, ale parł też do przodu i czuł się jak przysłowiowa ryba w wodzie.

- Jestem tu cztery lata, ale nigdy Korona nie była tak ofensywnie ustawiona jak u trenera Bartoszka. Mnie to odpowiada, ale najważniejsze, że korzysta na tym drużyna. Z Pogonią chcemy kontynuować zwycięską serię – podkreśla Vanja.

Marković stara się o polski paszport, ale na razie bez efektu. Jeśli jednak będzie tak dobrze prezentował się jak w ostatnich dwóch spotkaniach, to nie musi martwić się limitem piłkarzy spoza Unii Europejskiej, bo to on będzie miał pewne miejsce w wyjściowym składzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie