Jarubas stanął na czele listy Polskiego Stronnictwa Ludowego do Sejmu w Świętokrzyskiem. W niedzielnych wyborach zdobył 28.750 głosów, więcej od swojego partyjnego szefa i innych kolegów. Marszałek stwierdził, że ten wynik uprawnia go do ubiegania się o fotel ministra w przyszłym rządzie, który ludowcy stworzą najpewniej z Platformą Obywatelską. Jarubas nie ukrywa, że w zasięgu jego zainteresowania jest teka ministra rozwoju regionalnego (dziś trzyma ją Elżbieta Bieńkowska z Platformy Obywatelskiej). Od tego, czy ją dostanie, uzależnia decyzję o przyjęciu mandatu poselskiego.
W środę o perspektywie objęcia stanowiska ministra rozmawiał w Warszawie z wicepremierem i prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego Waldemarem Pawlakiem. Spotkanie nie przyniosło żadnych konkretów. - Nie wszystko zależy od PSL. Każde z rozwiązań musi być obustronnie przyjęte. Musimy znać rekomendacje PO. Należy także wziąć pod uwagę planowaną reformę rządu - mówi Jarubas.
Czy przyjmie mandat, jeśli nie otrzyma teki? - W każdym z wariantów zależy nam na wzmocnieniu świętokrzyskiego głosu w centrali - odpowiada enigmatycznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?