Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzenia się nie spełniają. Spełnia się je samemu!

Anna Bilska
Anna Bilska
Jak Rafał Zawierucha doszedł od spektakli w liceum po rolę u Quentina Tarantino? Krok po kroku realizując swoje marzenie. O tym, że chciałby zagrać w Hollywood, mówił głośno już przed laty. A chcieć to móc!

Po roli Papkina w liceum poszło już „z górki”. Ogromna pasja, osobowość, nieustanne pracowanie nad warsztatem, podglądanie mistrzów a do tego łut szczęścia, poprowadziły jego zawodową drogę aż za ocean. Rafał miał to wszystko, a nawet więcej! - Miał pokorę, a trzeba ją mieć w sobie, jeśli chce się wytrzymać w tym zawodzie - podkreśla nauczyciel i przyjaciel Rafała, aktor Lech Sulimierski. Trudno się z nim nie, wszak Rafał, zawsze z szacunkiem mówił o swoim amerykańskim śnie, który właśnie staje się rzeczywistością.

Rafał Zawierucha na premierze "Once Upon a Time in Hollywood". "Święto Tarantino i całej rodziny!" [ZDJĘCIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie