W sobotę po godzinie 21 do kieleckich policjantów zadzwoniła nietrzeźwa (jak się potem okazało - 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu) mieszkanka Piekoszowa.
- Powiedziała, że jej córka źle opiekuje się dziećmi - opowiada wysoki rangą oficer kieleckiej policji. Ze słów kobiety wynikało, iż jej córka tak kołysała 10-tygodniowego chłopczyka w wózku, że dziecko aż wypadło.
- Na szczęście nie na podłogę, tylko na łóżko, więc nic mu się nie stało - dodaje policjant.
Funkcjonariusze pojechali na miejsce. 23-letnia matka niemowlaka i 4-letniej dziewczynki w wydychanym powietrzu miała prawie dwa promile alkoholu, jej 23-letni konkubent i zarazem ojciec młodszego z dzieci - ponad dwa promile.
- Maluchy obejrzał lekarz, nie miały żadnych obrażeń - mówią stróże prawa. Dodają też, że już w czasie interwencji matka dzieci zaczęła się dziwnie zachowywać, wymachiwać nożem i grozić, że zrobi sobie krzywdę. Karetka zabrała kobietę do szpitala w Morawicy.
- Dzieci zostały przewiezione do rodzinnego domu dziecka pod Kielcami. O całej sytuacji, jaką zastaliśmy w tym domu, powiadomimy sąd rodzinny - wyjaśnia oficer.
Policjanci biorą pod uwagę także przedstawienie rodzicom zarzutu narażenia na niebezpieczeństwo dzieci, którymi ci mieli obowiązek się opiekować. Za takie przestępstwo może grozić nawet do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
