O tym, że między egzaminem na poziomie podstawowym, a rozszerzeniem jest kolosalna różnica, świadczy chociażby fakt, że tym razem maturzyści całe trzy godziny rozwiązywali zadania, a tylko pojedyncze osoby wychodziły z sal przed czasem. Dla wielu abiturientów tego czasu zwyczajnie zabrakło. Co ciekawe, nie chodziło o poziom trudności zadań lecz o ich ilość.
W czwartek po egzaminie odwiedziliśmy maturzystów II Liceum Ogólnokształcącego Jana Śniadeckiego w Kielcach. Jako jedna z pierwszych salę opuściła Sylwia. Zobaczcie na nagraniu, jak jej poszło.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?