Maturzyści z Chobrzan bawili się do białego rana (zdjęcia)

W minioną sobotę maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego w Chobrzanach świętowali swój pierwszy bal. Tradycją placówki jest, że wszystkie bale studniówkowe odbywają się w murach szkoły. W tym roku dzięki wytężonej pracy młodzieży, jej zaangażowaniu i determinacji sala gimnastyczna na tę jedną noc zamieniła się w "Paryż nocą". - Dzisiaj stoicie tu jako dorośli ludzie, a studniówka i matura są pierwszymi etapami dorosłości. Mam nadzieję, że plany i marzenia, z jakimi przyszliście do liceum chociaż po części się spełniły, a jeśli nie, to jeszcze wszystko przed wami. Wierzę, że dzięki waszej wiedzy i studniówkowej magii spotkamy się po maturze i będę mógł wam pogratulować odniesionego sukcesu - powiedział, zwracając się do młodzieży, dyrektor szkoły Robert Soja. Na uroczystości nie obyło się bez wzruszających wspomnień z życia klasy i szkoły. Wychowawczyni maturzystów Agnieszka Podolecka, snując refleksje na temat minionych lat, powiedziała: - Niechaj wszystkie moje rady zaowocują w waszym dorosłym życiu. Bądźcie dobrymi, uczciwymi i pracowitymi ludźmi. Przyjmijcie dziś, drodzy wychowankowie, ostatnie wskazówki, trzy magiczne słowa, które powinny być Waszymi przewodnikami: mądrość- jest skarbem, który należy gromadzić; miłość- darem jest, który trzeba pielęgnować, marzenia- to przywilej, który nas uskrzydla. W części oficjalnej uroczystości uczniowie nie zapomnieli o słowach podziękowań dla nauczycieli i rodziców. Były też kwiaty dla dyrekcji szkoły, wychowawczyni i zaproszonych gości. Wśród gości była Janina Szczygielska, córka jednego z założycieli liceum. W doskonałych humorach, we wspaniałej atmosferze impreza trwała do białego rana.