- Siostra od zawsze miała dryg do gotowania i robi to z prawdziwą pasją. Każdy klient może liczyć u nas na prawdziwą domową kuchnię - mówi Monika Jarmołowicz. Menu jest krótkie i codziennie się zmienia. - Miałyśmy taki zamysł od samego początku. Chcemy, żeby nasze jedzenie zawsze było świeże i przygotowane z najlepszych produktów. Codziennie przed otwarciem robimy zakupy i komponujemy jadłospis na bieżąco. Podajemy kilka rodzajów zup, w tym lubiany przez naszych gości krem, a także potrawy z mięsem i słodkie dania. Codziennie robimy też świeży kompot - mówi właścicielka.
Firmowymi daniami są schabowy i naleśniki. - Serwujemy chyba największe kotlety w mieście, które zajmują prawie cały talerz. Naleśniki z polewami to propozycja dla fanów słodkości. Cieszą się dużą popularnością podobnie jak nasze grube, obfite racuchy - mówi szefowa kuchni. Przyjemne jest też wnętrze bufetu. Eleganckie czarne stoliki nakryte różowymi obrusami w pasy, na ścianach półki z konfiturami oraz rodzinne fotografie. Dania są w bardzo przystępnych cenach - obiad kosztuje w granicach 10-15 złotych. Na terenie miasta dowóz jest gratis.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?