Po godzinie 3.20 w poniedziałek w kościele pod wezwaniem Chrystusa Odkupiciela przy ulicy Przemysłowej w Nowinach uruchomił się alarm. Na miejsce podjechali pracownicy ochrony.
- Okazało się, że świątynia jest otwarta, zaś w środku znajduje się jakiś mężczyzna, trzymający w ręku worek. 33-latek, od którego było czuć alkohol uspokajał ochroniarzy, że wszystko jest w porządku. Twierdził iż jest księdzem, a alarm włączył się przypadkiem - opowiadał sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Ochroniarze nie dali wiary słowom mężczyzny i zaalarmowali policjantów. Przyjechali funkcjonariusze komisariatu w Chęcinach.
- Policjanci znający proboszcza parafii w Nowinach, zadzwonili do niego. Duchowny był na wyjeździe. Zapewniał, że nocą w kościele nie powinno być nikogo. Jak się okazało, 33-latek szkolił się na kościelnego i tak wszedł w posiadanie kluczy do świątyni. Nocą z niedzieli na poniedziałek zdecydował się zrobić z nich użytek. W worku, który miał ze sobą, znajdowały się pieniądze z niedzielnych datków na tacę. Było tam ponad 1400 złotych, głównie w bilonie - przekazywał Karol Macek.
Jak wykazało badanie, 33-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Nocą przyjechał do Nowin taksówką. Nie sam. Był z nim 24-letni znajomy z Kielc mający promil alkoholu w organizmie.
- 33-latkowi może teraz grozić nawet pięć lat więzienia. Trwa ustalanie, jaki związek z nocnym zdarzeniem ma 24-letni znajomy podejrzewanego - dodawał Karol Macek.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ: Powstanie polskie TGV? W trzy godziny z Gdańska do Krakowa
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?