[galeria_glowna]
Informację o tym, że płoną trawy na nieużytkach w starachowickiej dzielnicy Warszawka, strażacy otrzymali kilkanaście minut po godzinie 14.00. Zgłaszający podkreślił także to, że ogień może zagrażać zlokalizowanym w pobliżu budynkom mieszkalnym. Zwrócił również uwagę na znajdujący się w niedalekiej odległości las. Mogło być naprawdę niebezpiecznie.
Podczas trwanie akcji gaśniczej na miejscu pożaru strażacy znaleźli w trawie ciało. Okazało się, że są to zwłoki mężczyzny. Prawdopodobnie próbował gasić ogień.
- Trudno na ten moment stwierdzić, czy mężczyzna poszedł gasić pożar. Nie wykluczone, że mógł on już tam znaleźć się wcześniej, powodem zgonu mógł być również zawał, lekarze pogotowia, którzy przybyli na miejsce nie stwierdzili u niego ran kłutych - informuje dowodzący akcją brygadier Tadeusz Kępa.
Policjanci ustalają tożsamość zmarłego, ale wszystko wskazuje na to, że jest to 70 letni mieszkaniec Warszawki, który mieszkał sto metrów dalej.
W wyniku pożaru spłonęły dwa hektary nieużytków. Strażacka akcja trwała prawie dwie godziny. Udział w niej wzięło cztery zastępy straży pożarnej, łącznie 16 strażaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
