Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto bierze Muzeum Okręgowe, ale... wątpliwości zostały

/GOP/
Łukasz Zarzycki
Sandomierscy radni opowiedzieli się za tym, aby miasto prowadziło Muzeum Okręgowe. Uchwała w tej sprawie nie zapadła jednak jednomyślnie, radni mieli sporo wątpliwości. Zastanawiali się, czy samorząd udźwignie ciężar prowadzenia instytucji.

Uchwała została przyjęta niewielką przewagą głosów: za głosowało siedem osób, przeciwko pięć, natomiast cztery się wstrzymały.

Teraz głównym organem prowadzącym muzeum jest powiat sandomierski, który na jego finansowanie przeznacza rocznie 500 tysięcy złotych, samorządy miejski i wojewódzki przekazują po 250 tysięcy.

Od nowego roku, po przejęciu instytucji przez miasto, zasady finansowania miałyby się zmienić. Zgodnie z intencją burmistrza Sandomierza Jerzego Borowskiego, na ten cel miałyby być przeznaczane dochody ze sprzedaży biletów na Bramę Opatowską i do Podziemnej Trasy Turystycznej. Byłoby to główne źródło finansowania. Samorządy powiatu i województwa deklarują po ćwierć miliona złotych. - Nie powinniśmy ponosić dodatkowych kosztów - podkreślił burmistrz Jerzy Borowski.

Radnych zapewnienia te nie przekonały. Pomysł burmistrza dotyczący przejęcia muzeum krytykował między innymi Andrzej Bolewski.

- Nie ma klarownej analizy ekonomicznej. Nie wiemy dokładnie, ile kosztuje utrzymanie muzeum. Trzeba pamiętać, że koszty będą rosły. Bramę Opatowska i Podziemną Trasę Turystyczną można włączyć struktury miasta, ale po to, aby dochody ze sprzedaży biletów wstępu odciążały budżet - powiedział Andrzej Bolewski.

O braku konkretów, a także gwarancji mówił Tomasz Ramus, radny sejmiku wojewódzkiego. Podkreślił on, że sejmik, który będzie musiał podjąć uchwałę intencyjną w sprawie muzeum, musi mieć pewność, że miasto będzie w stanie finansować placówkę.

Przewodniczący Janusz Sochacki zwrócił uwagę na inny aspekt sprawy. - Podejmując decyzję w sprawie muzeum, nie upoważniamy burmistrza do przejęcia zamku, które jest siedzibą instytucji i stanowi własność skarbu państwa w zarządzie starostwa. Po przejęciu muzeum będziemy zmuszeni płacić czynsz i pokrywać koszty remontów. Trzeba doliczyć to do kosztów utrzymania. Na pewno będą to duże kwoty, do pół miliona rocznie - mówił przewodniczący Janusz Sochacki.

Burmistrz Jerzy Borowski zaznaczył, że ma zapewnienie starosty i marszałka, że będą przekazywać pieniądze na utrzymanie muzeum. Dodał, że posiada także pozytywną opinię ministra kultury.

Pomysłu przejęcia bronił między innymi radny Maciej Skorupa. - Nie chcę się wypowiadać na temat tego, jak funkcjonuje muzeum, ale widać wyraźnie, że brakuje tam pieniędzy - stwierdził Maciej Skorupa.

W sesji nie uczestniczył ani przedstawiciel starostwa powiatowego ani muzeum.

Wicestarosta Wojciech Dzieciuch powiedział nam, że starostwo oczekuje od miasta informacji dotyczących dalszego funkcjonowania muzeum, przede wszystkim pod względem finansowym. Burmistrz takich informacji dotychczas nie udzielił. Jak zaznaczył zastępca starosty, powiat musi mieć pewność, że miasto będzie w stanie utrzymać instytucję.

Aby doszło do zmiany organu prowadzącego potrzebna jest również zgoda Rady Powiatu.

Paweł Różyło, dyrektor Muzeum Okręgowego, odmówił komentarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie